Drogi Łomży ...nie takie straszne?
Dziura obok dziury – tak wyglądały niektóre ulice Łomży gdy zimą na chwilę odpuszczał mróz. Drogowcy nie nadążali z ich łataniem, a kierowcy kierowali pomsty… i gdy tylko mogli starali się je minąć. Ilu ta sztuka się nie udała... nie wiadomo. Wiadomo za to, że tylko kilka wniosków od kierowców, którzy swoje samochody uszkodzili na dziurawych ulicach Łomży, wpłynęło w tym roku do ratusza. To jednak wcale nie musi odzwierciedlać faktycznej liczby uszkodzonych aut na ulicach miasta.
Jak podaje Łukasz Czech, z biura prasowego ratusza, w tym roku zgłoszono tu siedem takich zdarzeń. Aby zgłoszenie zostało przyjęte i „pozytywnie załatwione” należy w nim podać dane poszkodowanego, przedmiot szkody oraz datę, godzinę, miejsce i jej przyczynę.
- Dobrze, aby do zgłoszenia załączone były zdjęcia i notatka policyjna z miejsca zdarzenia – radzi Czech.
Miasto jest ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie Ubezpieczeń i Reasekuracji WARTA S.A. i osoby zgłaszające szkodę, która wydarzyła się z powodu złego stanu nawierzchni miejskiej drogi powinny, i zapewne w większości kontaktują się, z Centrum Alarmowym Warta 24 Plus. Ile wniosków wpłynęło do Warty, i ile odszkodowań ubezpieczyciel wypłacił... to już tajemnica.
Tajemnicą nie jest za to kwota jaką miasto płaci z tytułu ubezpieczenia. Niemal równo rok temu odbył się miejski przetarg na ubezpieczenie majątku i innych interesów Miasta Łomża wraz z jednostkami organizacyjnymi i instytucjami kultury. Wygrała go właśnie Warta z kwotą ubezpieczenia równą niemal 290 tys zł.