Między brzegami
Dyptyk - dla wyrazistości odbioru dwukolorowy, więc nie ma tu fałszu łączenia na siłę niby jednego, a w sumie płaskiego i udziwnionego obrazu. Tu zauważymy jakby bramę do innego świata - który stoi „na głowie”, gdzie mimo próby lustrzanego „postawienia na nogi” - drzewa nie tracą baśniowego nastroju. Tym sposobem z banalnego odwzorowania rzeczywistości powstało coś niepokojącego: realnego i magicznego jednocześnie. „Po drugiej stronie” tego lustra wody w szerszym znaczeniu czasu i przestrzeni mogą się toczyć nowe przygody Alicji - ale żeby to poczuć należy odwiedzić staw dworski Lutosławskich w Drozdowie, ob. Muzeum Przyrody - gdzie powstała ta fotografia. Formuła dyptyku to opowieść na skróty, bez nadmiernej ilości szczegółów z otoczenia, a formalny zabieg powiększenia dolnej połowy zburzył proste odwzorowanie, przydając wrażenie głębi i przestrzenności - czyż z daleka nie zdawałoby się płaskiej abstrakcji ? Ta wieloznaczność zachęca do powrotu, by od nowa zbadać świat między brzegami.