Strażacy z Łomży też gasili...
Kilkunastu strażaków z Łomży brało udział we wczorajszej akcji ratunkowej po zderzeniu dwóch pociągów towarowych w Białymstoku. Przypomnijmy po porannym wypadku doszło do rozlania się i zapalenia przewożonych w cysternach benzyny i oleju napędowego. Później w wyniku przegrzania eksplodowała jeszcze jedna cysterna z paliwem rozprzestrzeniając pożar na kolejne wagony i pobliski budynek kolejowy...
W sumie na miejscu wypadku działania prowadziło ponad 30 zastępów gaśniczych. Jak informuje dyżurny KM PSP w Łomży do akcji skierowano sześć samochodów z Łomży, przy czym trzy z nich – dwa gaśnicze i jeden chemiczny – brały bezpośredni udział w gaszeniu olbrzymiego pożaru.
Ze względu na możliwość wybuchu, wysoką temperaturę oraz duży ogień, działania prowadzone są w bardzo trudnych warunkach i przede wszystkim z zastosowaniem działek gaśniczych oraz przy zastosowaniu dodatkowego zabezpieczenia ratowników w ubrania żaroodpornych. Poza samochodami gaśniczymi i chemicznym z Łomży do Białegostoku wysłano także samochód dowódcy akcji i dwa tzw. wozy kwatermistrzowskie. Ich zadaniem – jak wyjaśnia dyżurny KM PSP w Łomży – było dowożenie walczącym z ogniem strażakom środków gaśniczych.