Strażacy na dachach...
Strażacy ochotnicy walczą ze śniegiem i to już nie tylko tym blokującym przejazd po mniej uczęszczanych drogach, ale także z tym zalegającym na dachach szkół. Wczoraj na dachy szkolnych budynków weszli i za łopaty chwycili strażacy z Konarzyc i Śniadowa. Ci ze Śniadowa na szkołę wejdą jeszcze dziś, bo wczoraj nie udało im się uprzątnąć całego dachu.
Gruba warstwa śniegu zalegająca zwłaszcza na płaskich dachach może stanowić realne niebezpieczeństwo dlatego wczoraj MSWiA poleciło wojewodom, a wojewoda podlaski Wojewódzkiemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego objęcie osobistym nadzorem kontroli odśnieżania dachów. Służby wojewody podlaskiego przypominają właścicielom obiektów o ciążących na nich obowiązkach i o grożących konsekwencjach za nieprzestrzeganie przepisów. Najsurowsze z nich to mandat w wysokości do 500 zł oraz możliwość wyłączenia obiektu z użytkowania.
Nie wiadomo czego bardziej – niebezpieczeństwa, czy kary - wystraszyli się wójtowie gmin, ale wczoraj poproszono strażaków ochotników z Konarzyc i Śniadowa o uprzątniecie śniegu zalegającego na dachach szkół w tych miejscowościach. O ile w Konarzycach strażacy zdążyli przed zmrokiem, to ze szkoły w Śniadowie, ze względu na zbyt późne wezwanie, całego zalegającego śniegu nie udało się usunąć. Dziś strażacy mają dokończyć to co wczoraj zaczęli...
Jak informuje dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Łomży najwięcej pracy strażacy ochotnicy z gmin powiatu łomżyńskiego mają jednak z odśnieżaniem dróg. Tylko wczoraj zanotowano aż 45 wyjazdów jednostek OSP do takich zadań. Warto dodać, że strażacy odśnieżają przede wszystkim mniej uczęszczane drogi gminne, a bez ich pomocy wiele z nich byłoby całkowicie nieprzejezdnych.