Obława na więźnia, który uciekł sprzątając kaplicę
Cztery grupy pościgowe Służby Więziennej i policja poszukują 22-letniego więźnia, który zbiegł z zakładu karnego w Czerwonym Borze koło Łomży. Mężczyzna odbywa tam karę więzienia m.in. za kradzieże, jego wyrok kończy się w 2014 roku. - Osadzony, mieszkaniec Białegostoku, zbiegł w czasie pracy przy porządkowaniu więziennej kaplicy przed Bożym Narodzeniem - poinformowała PAP rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa.
Ucieczka miała miejsce w środę po południu. Zakład w Czerwonym Borze ma charakter zakładu półotwartego. Oznacza to m.in., że w ciągu dnia cele nie są zamykane i osadzeni mogą swobodnie przemieszczać się po jego terenie, a część osadzonych - za zgodą dyrektora placówki - może pracować poza więzieniem.
Sałapa zaznaczyła, że więzień, który zbiegł, nie miał zgody na pracę poza zakładem karnym i go nie opuszczał. Szczegółów ucieczki nie podała.