Było przestępstwo przy scalaniu i podziale nieruchomości w obrębie ulic Mickiewicza i Sikorskiego?
Centralne Biuro Antykorupcyjne, po przeprowadzonej w łomżyńskim ratuszu kontroli, zawiadomiło prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Kontrola dotyczyła procesu scalania i podziału nieruchomości w obrębie ulic Mickiewicza i Sikorskiego przeprowadzonego przez Urząd Miasta w Łomży. Wniosek CBA trafił najpierw do Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, a następnie do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Skierowanie przez CBA zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa potwierdziliśmy w CBA i prokuraturze. Na razie nie są ujawniane szczegóły złożonego wniosku. Wydział Komunikacji Społecznej CBA informuje jedynie o tym, że kilkumiesięczna kontrola prowadzona przez funkcjonariuszy białostockiej delegatury CBA w Urzędzie Miasta w Łomży zakończyła się 2 września 2009 r., a na początku października Biuro skierowało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku. CBA dodaje, że kontrola dotyczyła procesu scalania i podziału nieruchomości w Łomży w obrębie ulic Mickiewicza i Sikorskiego przeprowadzonego przez Urząd Miasta w Łomży.
Prokurator Janusz Kordulski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, potwierdził, że wniosek CBA wpłyną i został przekazany do prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku.
- Wyznaczony prokurator zapoznaje się z aktami sprawy przekazanymi nam przez CBA - mówi prokurator Tadeusz Marek, szef Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. - Na decyzję czy wszcząć śledztwo, czy też nie, mamy 30 dni – dodaje.
Poproszony o komentarz w tej sprawie Łukasz Czech z biura prasowego łomżyńskiego ratusza przyznał, że protokół z kontroli przeprowadzonej przez CBA wpłynął także do Urzędu Miejskiego.
- „Protokół Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest w trakcie analiz. Z uwagami zawartymi w tym protokole Prezydent Miasta nie zgadza się i wystąpił do szefa CBA o ich wnikliwą analizę.
Protokół kontrolny nie został podpisany przez Prezydenta” - napisał Czech w przesłanej nam informacji.
Przypomnijmy władze miasta scalenia działek w tzw. „Zielonej Dzielnicy” dokonały w grudniu 2005 roku. Niemal trzy lata później uprawomocnił się wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku stwierdzający, że chwała Rady Miasta Łomża w sprawie scalenia terenu w obrębie ulic Mickiewicza, Legionów, Sikorskiego i Wyszyńskiego jest niezgodna z prawem. Już wcześniej uchwała jednak weszła w życie i na jej podstawie dokonano zmian w księgach wieczystych. Po scaleniach w iście ekspresowym tempie u zbiegu ulic Alei Legionów i Sikorskiego wybudowano supermarket Lidl. Sieć sklepów teren kupiła od prywatnego przedsiębiorcy, który na scaleniu „zarobił” najwięcej. Przed scaleniem biznesmen ten posiadał w tej części miasta kilka działek o łącznej powierzchni niespełna 7,5 tys. m.kw, a w wyniku scalenia, za dopłatą „na rzecz miasta” 785 tys zł, stał się właścicielem działki o powierzchni blisko 11 tys. m.kw. Biznesmen ten szybko sprzedał tę działkę sieci Lidl za około 7 mln zł.