Ziemia odsłania historię Łomży sprzed stuleci
Prawdopodobnie na fundamenty kolegium pijarskiego z połowy XVIII w. natrafili robotnicy podczas wykopów pod sieć ciepłowniczą przed II LO przy placu Kościuszki. W lipcu odsłonili na skwerze szkolnym przynajmniej cztery fragmenty muru, który mógł również być częścią piwnic dużego kompleksu budynków kolegium, rozebranych pod koniec XIX w. ze względu na zły stan techniczny. Najnowsze odkrycie potwierdza, że właśnie w tym miejscu stała najstarsza szkoła w historii Łomży.
Robotnicy kopią tylko po wytyczonej trasie linii ciepłowniczej, dlatego odkrycie ma charakter zaledwie fragmentaryczny – zauważa Sławomir Zgrzywa, starszy inspektor łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Szkoda, że nie ma pieniędzy na dokładne badania archeologiczne, dzięki którym można by ustalić dokładniej położenie w terenie, a nie na zachowanym planie, rozmieszczenie fundamentów zabudowań, które pijarzy przejęli w 1774 roku po jezuitach. Nierzadko takie prace przynoszą kolejne niespodzianki archeologiczne.
Wykop prowadzi od zachowanego muru kolegium przy ogrodzeniu od strony ronda na pl. Kościuszki w kierunku stuletniego, okazałego gmachu przedwojennego gimnazjum żeńskiego, po czym skręca w lewo, w kierunku ul. Kolegialnej. Z czterech dotąd odkrytych fragmentów dwa biegną w linii bliższej ronda, a dwa w linii ulicy, która nazwę zawdzięcza kompleksowi klasztorno-oświatowemu. Ponadto dwa pierwsze fragmenty są z większej cegły niż pozostałe, pochodzące – zdaniem Sławomira Zgrzywy – z początku lub połowy XIX w.Kolegium pijarskie zwane jest też pojezuickim, gdyż w Łomży to właśnie jezuici otworzyli jako pierwsi kolegium 5 września 1614 r. Spadkobiercą ich tradycji jest z kolei I LO w Łomży, na którego stronie czytamy: „Szkoła utrzymywała się z fundacji. Dzięki fundacjom powstały w 1612 roku budynki drewniane, a w roku 1621 rozpoczęto już starania o fundusze na nową murowaną szkołę. Jednak dopiero w 1725 r. jezuici pozyskali nowego fundatora - starostę łomżyńskiego, a jednocześnie kanclerza wielkiego koronnego - Jana Szembeka. Po jego śmierci żona, Ewa z Leszczyńskich Szembekowa dała pieniądze na dokończenie budowy kościoła jezuickiego, a w latach 1733 - 1735 zbudowano szkołę. Następnie w latach 1741 - 1753 zbudowano kolegium, czyli budynek mieszkalny dla jezuitów. W tym budynku umieszczono też bibliotekę. W momencie najlepszego rozwoju szkoły nastąpiła w roku 1773 kasata zakonu jezuitów (...). Do Łomży pijarzy przybyli w 1774 roku. Odziedziczyli tylko zabudowania jezuickie”.Zagadką zatem ciągle pozostaje, czy odkryte fundamenty nie mają jeszcze dłuższej i jakiej historii, o ustalenie czego zadba sprawujący nadzór konserwatorski archeolog Jerzy Siemaszko z Muzeum Okregowego w Suwałkach.
- Niestety, obecny wykop pod sieć ciepłowniczą biegnie po linii wcześniejszego, więc ziemia i jej struktury zostały przemieszane – ocenia archeolog Jerzy Siemaszko. - Dlatego tylko w jednym fragmencie mamy bardzo wyraźne ślady fundamentów budowli, być może, związanej właśnie z kolegium jezuickim.
Mirosław R. Derewońko