Złodziej z obory
Policjanci z posterunku w Piątnicy zatrzymali 34-letniego mężczyznę. Przyznał się do kradzieży elementów dojarni z obory w jednej z wsi koło Łomży. Okazuje się, że tego typu kradzieże są prawdziwą plagą regionu. W nocy z środy na czwartek złodzieje ukradli elementy dojarek z dwóch obór w Wiźnie. Tu straty przekroczyły 8 tys zł.
Złodziej, którego zatrzymali policjanci z Piątnicy, kradzieży dokonał w lutym. Mężczyzna włamał się do obory w Marianowie, po czym zdemontował i zabrał elementy dojarki. Właściciel straty oszacował na 3800 złotych. Złodziej został zatrzymany przed świętami wielkanocnymi. Jak podkreśla podkom. Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy łomżyńskiej policji, 34-latek przyznał się do kradzieży. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Okazuje się, że tego typu kradzieże są prawdziwą plagą regionu. Tuż przed świętami Wielkiej Nocy – nocą z środy na czwartek - złodzieje okradli dwie obory w Wiźnie. Z jednej z nich zabrali aparat udojowy. Poszkodowany rolnik straty wycenił na 7 tys zł. Tej samej nocy z innej obory w Wiźnie ukradziono elementy dojarni warte ok. 1,2 tys zł. Policjanci poszukują sprawców tych kradzieży.