Pobił na śmierć w Łomży, wpadł pod Warszawą
Wczoraj późnym wieczorem specjalna grupa policjantów z Białegostoku wspólnie z funkcjonariuszami z Warszawy zatrzymała poszukiwanego listem gończym Huberta Ż. 32-latka z Grajewa. Jest on podejrzany o spowodowanie ciężkich obrażeń ciała dwóch mężczyzn, w następstwie czego jeden z pokrzywdzonych zmarł. Do tych zdarzeń doszło w październiku ubiegłego roku w Łomży.
Przypomnijmy nocą z 30 na 31 października w jednym z mieszkań przy ulicy Krótkiej w Łomży policja odnalazła zwłoki 41-letniego Jana R. Z ustaleń śledczych wynikało, że mężczyzna przed śmiercią, w odstępstwie kilku
dniu, był kilka razy pobity przez Huberta Ż. i 18-letnią Anna Ż. Dziewczyna, decyzją sądy jeszcze w listopadzie 2008 roku trafiła do tymczasowego aresztu
na trzy miesiące, a mężczyzna był poszukiwany listem gończym.
Do wczoraj udawało mu się uniknąć wpadki. Żmudna praca kryminalnych z KWP przyniosła rezultaty. Policjanci ustalili, jego miejsce pobytu. Trop wiódł do jednej ze stadnin koni w okolicach Warszawy. Właśnie tam uderzyli wczoraj białostoccy funkcjonariusze wsparci przez specjalną grypę warszawskich policjantów. Około 19:00 wkroczyli do stadniny, gdzie poszukiwany właśnie wyczesywał konia. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Został przewieziony do najbliższego aresztu i stąd dalej trafi przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
Do wczoraj udawało mu się uniknąć wpadki. Żmudna praca kryminalnych z KWP przyniosła rezultaty. Policjanci ustalili, jego miejsce pobytu. Trop wiódł do jednej ze stadnin koni w okolicach Warszawy. Właśnie tam uderzyli wczoraj białostoccy funkcjonariusze wsparci przez specjalną grypę warszawskich policjantów. Około 19:00 wkroczyli do stadniny, gdzie poszukiwany właśnie wyczesywał konia. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Został przewieziony do najbliższego aresztu i stąd dalej trafi przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
