10 tys zł łapówki dla byłego dyrektora szpitala
Zarzut przyjęcie od przedstawicieli firmy farmaceutycznej 10 tys zł przelewem na konto za fikcyjnie wykonaną usługę postawiła Prokuratura Okręgowa w Radomiu zatrzymanemu w środę łomżyńskiemu ginekologowi dr Robertowi P. Prokuratura po przesłuchaniu byłego dyrektora łomżyńskiego szpitala zwolniła go do domu stasując jako środek zapobiegawczy poręczenie majątkowe.
Jak udało na się ustalić w środę funkcjonariusze CBŚ zatrzymali łącznie osiem osób. Poza dr Robertem P. z Łomży to lekarze z Wrocławia, Warszawy, Krakowa, Sosnowca, Lenicy i Biskupina. Wszystkich zatrzymano w związku ze sprawą korupcji w służbie zdrowia, którą radomscy prokuratorzy zajmują się od ubiegłego roku. W skali kraju łącznie podejrzanych jest już blisko 70 osób. Około 50 z nich to pracownicy firmy farmaceutycznej, którzy wręczali korzyści majątkowe. Pozostali to lekarze, którzy te korzyści przyjmowali. W tej grupie jest także zatrzymany w ubiegłym tygodniu prof. Marek K. - do czasu zatrzymania konsultant wojewódzkiego w zakresie ginekologii i położnictwa, któremu zarzucono przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości nie mniej niż 72 tys. zł. Były to pieniądze, ale także sfinansowanie przez firmę medyczną podróży zagranicznej.