czwartek 5.04.2007
Kurier Poranny - Wielki odlot Gazeta Współczesna - Księża rodzą się w mieście Gazeta Wyborcza - Problem z "PSL" w nazwie
Kurier Poranny - Wielki odlot
Nie było ani jednego, a teraz będą aż trzy lotniska. Powstaną w Białymstoku, Suwałkach i Czerwonym Borze. Gro pieniędzy wyłoży na nie Unia Europejska.
Na wszystkie trzy lotniska województwu podlaskiemu udało się wywalczyć 46 mln euro z funduszy unijnych, czyli ponad 180 mln zł. Prace związane z ich budową mogą ruszyć w tym, a najpóźniej w przyszłym roku.(...)
Dużym zaskoczeniem jest planowana budowa lotniska sportowo-sanitarnego w Czerwonym Borze. Ma powstać ono na bazie byłego lądowiska wojskowego. O przejęcie obiektu stara się starostwo zambrowskie. W przyszłości miałoby zarządzać lotniskiem wspólnie z Aeroklubem Białostockim.
- Na razie mamy wstępny sygnał ze strony władz. Konkretne rozmowy z urzędnikami rozpoczniemy zaraz po świętach wielkanocnych - potwierdza Urszula Wojda-Bocheńska, szefowa Aeroklubu Białostockiego. - Myślę jednak, że wszystkie trzy lotniska są w naszym regionie potrzebne.
więcej: Kurier Poranny - Wielki odlot
Gazeta Współczesna - Księża rodzą się w mieście
Jeszcze kilkanaście lat temu większość przyszłych księży wywodziła się ze wsi. Teraz ok. 50 proc. alumnów uczących się dziś w katolickich seminariach duchownych w Białymstoku, Łomży, Drohiczynie i Ełku pochodzi z miast.
W sumie w seminariach naszego regionu uczy się ok. 250 kleryków. A w seminarium prawosławnym w Warszawie do sakramentów przygotowuje się 30 osób, w tym 21 z woj. podlaskiego.
Na liczbę powołań największy wpływ ma postawa religijna rodzin. Stosunek młodych ludzi do Kościoła kształtują także duchowni i katecheci. Są takie parafie, skąd od lat do seminarium nie wstąpił żaden kleryk, ale są i takie, skąd niemal każdego roku wstępuje 1 lub 2, np. parafia pw. św. Jadwigi z Białymstoku.
więcej: Gazeta Współczesna - Księża rodzą się w mieście
Gazeta Wyborcza - Problem z "PSL" w nazwie
Konserwatywni ludowcy z Piasta maja trudności z zarejestrowaniem własnego komitetu wyborczego
Trzy dni po terminie do którego można było zgłaszać komitety chcące wziąć udział w majowej walce o mandaty w sejmiku Krajowe Biuro Wyborcze kończy weryfikację dostarczonych przez różne ugrupowania dokumentów. Z 22 podmiotów które zamierzają wziąć udział w wyborach, dwa owej kontroli jak na razie nie przeszły - Narodowe Odrodzenie Polski i PSL Piast. Mają kilka dni na uzupełnienie braków. Może to się to jednak - zwłaszcza w wypadku Piasta - okazać bardzo trudne.
Znowelizowane w ubiegłym roku przepisy stanowią, że w nazwach komitetów wyborczych nie może się powtarzać nazwa własna partii, jeśli taką nazwą posługuje się inny komitet. Tę zmianę zaproponowała Samoobrona przerażona mnogością pojawiających się przed ówczesnymi wyborami niewielkich partii, które również zamierzały wykorzystać jej nazwę. Teraz taki sam problem mają ludowcy z PSL Piast - w wyborach bowiem startuje ich starszy brat - kierowany przez Waldemara Pawlaka PSL.
- By Piast mógł w nazwie komitetu używać skrótu PSL, musiałby uzyskać zgodę kierownictwa ugrupowania, które zostało do rejestru partii politycznych wpisane znacznie wcześniej. Jeżeli tej zgody nie dostarczy, będziemy musieli odmówić rejestracji - mówi Marek Rybnik, dyrektor białostockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
więcej: Gazeta Wyborcza - Problem z "PSL" w nazwie