Abp. Paetz świadomym współpracownikiem SB?
Arcybiskup Juliusz Paetz
Arcybiskup Juliusz Paetz – były ordynariusz diecezji łomżyńskiej - zaprzecza jakoby współpracowała z peerelowską Służbą Bezpieczeństwa. Dowody na taką współpracę mają znajdować się w najnowszej książce ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego „Księża wobec bezpieki na przykładzie archidiecezji krakowskiej”. W aktach SB mają znajdować się adnotacja, że jego „współpraca była bardzo cenna”, ale według książki, wywiad PRL nie wykluczał, że ks. Paetz „przekazuje informacje z inspiracji Watykanu”. Kościelna Komisja Historyczna stwierdziła, że w materiałach brak jest podpisanej przez arcybiskupa deklaracji, zobowiązania do współpracy z wywiadem PRL.
Jak informuje w książce ks . Isakowicz-Zalewski Juliusz Paetz został zarejestrowany jako „Fermo” w 1978 roku, ale już wcześniej kontaktował się z SB pod pseudonimem „A”. Wg raportu bezpieki, udzielał cennych informacji, za które płacono mu w dewizach.
Jako pretekst do zwerbowania posłużyła sprawa paszportu konsularnego, o który ubiegał się duchowny. W grudniu 1982 roku Paetz został biskupem i wrócił do Polski. SB zamknęła jego sprawę.
Arcybiskup Juliusz Paetz oświadczył, że nigdy nie podjął żadnej formy współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Arcybiskup wystąpił w poznańskim programie Telewizji Polskiej. Mówił o swoich wielokrotnych kontaktach z pracownikami polskich władz konsularnych w Rzymie, ale - jak podkreślał - były to tylko spotkania dotyczące wydania lub przedłużenia paszportu.
Abp Paetz powiedział, że nigdy nie podpisywał żadnych zobowiązań do współpracy. Pokazał też potwierdzający to dokument, który dostał z kościelnej Komisji Historycznej.
Książka ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego ukaże się w najbliższą środę. Liczy blisko 600-stron. Powstała w oparciu o dokumenty z archiwów IPN. Ks. Isakowicz- Zaleski pisze w niej o metodach walki PRL-owskich władz z Kościołem i o działaniach operacyjnych SB wobec duchownych.
W książce są także informacje o duchownych, jak np. kard. Franciszek Macharski, bp Kazimierz Nycz, abp Wojciech Ziemba, bp Jan Szkodoń, którzy mimo wielu prób bezpieki, nie dali się zwerbować.
Jako pretekst do zwerbowania posłużyła sprawa paszportu konsularnego, o który ubiegał się duchowny. W grudniu 1982 roku Paetz został biskupem i wrócił do Polski. SB zamknęła jego sprawę.
Arcybiskup Juliusz Paetz oświadczył, że nigdy nie podjął żadnej formy współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Arcybiskup wystąpił w poznańskim programie Telewizji Polskiej. Mówił o swoich wielokrotnych kontaktach z pracownikami polskich władz konsularnych w Rzymie, ale - jak podkreślał - były to tylko spotkania dotyczące wydania lub przedłużenia paszportu.
Abp Paetz powiedział, że nigdy nie podpisywał żadnych zobowiązań do współpracy. Pokazał też potwierdzający to dokument, który dostał z kościelnej Komisji Historycznej.
Juliusz Paetz był Biskupem Łomżyńskim w latach 1982 – 1996. Na urząd ten mianował go Ojciec Święty Jan Paweł II 20 grudnia 1982 roku. Bp. Juliusz Paetz objął diecezję w kanoniczne posiadanie 25 stycznia 1983 roku.
To on doprowadził do wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Łomży w czerwcu 1991 roku.
Książka ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego ukaże się w najbliższą środę. Liczy blisko 600-stron. Powstała w oparciu o dokumenty z archiwów IPN. Ks. Isakowicz- Zaleski pisze w niej o metodach walki PRL-owskich władz z Kościołem i o działaniach operacyjnych SB wobec duchownych.
W książce są także informacje o duchownych, jak np. kard. Franciszek Macharski, bp Kazimierz Nycz, abp Wojciech Ziemba, bp Jan Szkodoń, którzy mimo wielu prób bezpieki, nie dali się zwerbować.
