27 tys 278 zł i 1 grosz na ratowanie cmentarnych zabytków
Mimo deszczu, ponad 100 osób kwestowało wczoraj przez cały dzień w pobliżu wszystkich wejść na łomżyński zabytkowy cmentarz. Już po raz 17 Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej zorganizowało zbiórkę pieniędzy do puszek. „Ratujemy łomżyńskie zabytki cmentarne” - tak nazywa się akcja, której celem jest pozyskanie pieniędzy na odnawianie najcenniejszych i najpiękniejszych nagrobków ponad 200-letniej nekropolii
Tegoroczna kwesta straciła swoją wierną patronkę. - Zabrakło głosu Hanki Bielickiej, która od lat zachęcała do zbierania na – jak mówiła – „jej cmentarz” - mówi Józef Babiel, wiceprezes Zarząd Głównego TPZŁ i dodaje, że zabrakło wielu łomżyniaków, którzy w tym roku spoczęli na łomżyńskim cmentarzu. Na szczęście kwestujący nie zawiedli. Z puszkami w rękach stoją włodarze miasta, parlamentarzyści, przedstawiciele łomżyńskich instytucji i organizacji, a także harcerze i ludzie dobrej woli.
Mieszkańcy, którzy odwiedzają groby swoich bliskich na łomżyńskiej nekropolii, nie mają wątpliwości – kwesta jest potrzebna. Przez kilkanaście lat jej trwania udało się wyremontować ponad 100 najstarszych i najcenniejszych nagrobków na cmentarzu przy ul. Mikołaja Kopernika w Łomży. W ubiegłym roku kwestujący zebrali ok. 30 tys złotych. Dzięki tym środkom oraz pomocy finansowej Urzędu Miasta Łomży swój dawny blask odzyskało 15 cmentarnych zabytków. - W tym roku chcemy skończyć renowację nagrobków żeliwnych, prace są bardzo kosztowne – przyznaje Józef Babiel.
Cmentarz w Łomży jest jednym z najstarszych w Polsce. Liczy już ponad 205 lat. Znajduje się na nim ponad 560 zabytkowych nagrobków zróżnicowanych pod względem stylowym, artystycznym i materiałowym. Zachowały się grobowce i nagrobki w stylu klasycystycznym, neoklasycystycznym, neogotyckim, eklektycznym, niektóre z elementami neorenesansowymi. Na cmentarzu w Łomży spoczywają ludzie bardzo zasłużeni i to nie tylko dla miasta, m.in. botanik, autor „Flory Polskiej” - Jakub Waga, pisarz, autor powieści "Pojata, córka Lezdejki" – Feliks Bernatowicz czy Alfons Budziński - lekarz weterynarii, archeolog i badacz Mazowsza. Spoczęło tu wielu urzędników, adwokatów, biskupów i księży, kupców i rzemieślników, żołnierzy i bohaterów narodowych.
Mieszkańcy, którzy odwiedzają groby swoich bliskich na łomżyńskiej nekropolii, nie mają wątpliwości – kwesta jest potrzebna. Przez kilkanaście lat jej trwania udało się wyremontować ponad 100 najstarszych i najcenniejszych nagrobków na cmentarzu przy ul. Mikołaja Kopernika w Łomży. W ubiegłym roku kwestujący zebrali ok. 30 tys złotych. Dzięki tym środkom oraz pomocy finansowej Urzędu Miasta Łomży swój dawny blask odzyskało 15 cmentarnych zabytków. - W tym roku chcemy skończyć renowację nagrobków żeliwnych, prace są bardzo kosztowne – przyznaje Józef Babiel.
Cmentarz w Łomży jest jednym z najstarszych w Polsce. Liczy już ponad 205 lat. Znajduje się na nim ponad 560 zabytkowych nagrobków zróżnicowanych pod względem stylowym, artystycznym i materiałowym. Zachowały się grobowce i nagrobki w stylu klasycystycznym, neoklasycystycznym, neogotyckim, eklektycznym, niektóre z elementami neorenesansowymi. Na cmentarzu w Łomży spoczywają ludzie bardzo zasłużeni i to nie tylko dla miasta, m.in. botanik, autor „Flory Polskiej” - Jakub Waga, pisarz, autor powieści "Pojata, córka Lezdejki" – Feliks Bernatowicz czy Alfons Budziński - lekarz weterynarii, archeolog i badacz Mazowsza. Spoczęło tu wielu urzędników, adwokatów, biskupów i księży, kupców i rzemieślników, żołnierzy i bohaterów narodowych.
