Cały naród w walce ze szrotówkiem
„Zwracam się do samorządów lokalnych, szkół i osób prywatnych, aby na swoim terenie wygrabiały i niszczyły opadłe liście kasztanowców w parkach, przy drogach i na posesjach prywatnych.” Z takim apelem wystąpił Andrzej Zaman Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Białymstoku. Jak podkreśla „powszechne i systematyczne niszczenie forum zimujących szrotówka kasztanowcowiaczka spowoduje redukcję populacji szkodnika, a tym samym ograniczy jego liczebność w przyszłym roku”.
Od 5 lat stwierdza się corocznie uszkodzenia liści kasztanowców na terenie województwa podlaskiego, spowodowane żerowaniem larw szrotówka kasztanowcowiaczka. Obserwacje prowadzone przez pracowników Inspekcji wskazują, że uszkodzenie liści spowodowane przez larwy szrotówka z roku na rok wzrasta – pisze w swoim apelu Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Białymstoku.
Andrzej Zaman podkreśla, że do chwili obecnej nie ma skutecznego i bezpiecznego preparatu zarejestrowanego do zwalczania szrotówka. W okresie jesiennym jedyną możliwą formą zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka jest systematyczne zbieranie opadłych liści kasztanowców, aby zmniejszyć liczbę zimujących poczwarek, a tym samym liczbę motyli, które wylecą wiosną przyszłego roku. Aby zredukować populację szkodnika - grabienie i niszczenie opadłych liści kasztanowców musi być powszechne – podkreśla Zaman. Dodaje też, że zebrane liście powinny zostać natychmiast spalone lub w dłuższym okresie czasu kompostowane na pryzmie przykrytej ziemią lub folią, gdzie temperatura musi osiągnąć ponad 40°C.