Grzybów i grzybiarzy coraz więcej
W podłomżyńskich lasach przed kilkoma dniami pojawiły się grzyby. Leśnicy podkreślają, że wreszcie są warunki do rozwoju grzybni i już mamy pierwszy „mały wysyp maślaków”. W ślad za nimi z dnia na dzień przybywa także grzybiarzy.
- Na razie maślaki to jeszcze małe grzybki, ale pojawiły się w dużych ilościach – podkreśla Dariusz Godlewski zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Łomża.
Poza maślakami są także prawdziwki, a niedługo będą i podgrzybki. Niestety amatorów grzybów jest bardzo dużo i to nie tylko ludzie.
- Docierają do nas sygnały, że prawdziwki są w 80% robaczywe – mówi leśniczy Godlewski. - To wynik suszy. Robaki tak jak ludzie czekały na grzyby i teraz wykorzystują nadarzające się okazje – dodaje.
Do tej pory grzybów najwięcej jest w lasach w okolicach Pniewa i Wygody, ale już za chwile powinny one obficie występować także w Czerwonym Borze. Zdaniem leśników grzybów w lasach będzie przybywało z dani na dzień, a jeśli pogoda – ciepło i deszczowo – utrzyma się do soboty w weekend powinniśmy spodziewać się prawdziwych grzybich żniw.
- Najbliższa sobota i niedziela mogą być takim,i dniami, że grzybiarze będą się przepychać w lasach – śmieje się Godlewski.
Leśnicy przypominają, że aby grzyby zbierać i nie tylko trzeba je znać, ale także wiedzieć jak to się robi.
- Grzyby z grzybni się wykręca, a nie ścina, najlepiej je zbierać do wiklinowego koszyka, a w żadnym wypadku do plastikowej reklamówki – przypomina niewprawionym grzybiarzom nadleśniczy Dariusz Godlewski.