Łomża to moje życie, moja duma, moja radość...
- Łomża to moje życie, moja duma, moja radość... - tak mówił prezydent Jerzy Brzeziński podczas uroczystej sesji Rady Miasta z okazji 588 rocznicy nadania praw miejski Łomży. Sesja w samo południe rozpoczęła się na Starym Rynku. W jej trakcie Honorowe Obywatelstwo Łomży przyjął ks. Prałat Zdzisław Peszkowski Kapelan Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie.
W kilkunastominutowym wystąpieniu prezydent Łomży Jerzy Brzeziński przypomniał burzliwa historię miasta począwszy od założenia przed tysiącem lat przez nadanie praw miejskich przez Księcia Mazowieckiego Janusza I, niezliczone wojny, pożogi i zarazy... aż po dzień dzisiejszy. Jak podkreślał prezydent „Łomża zawsze podnosiła się jak Feniks z popiołów”.
Następnie historię miasta i mieszkańców z okresu II wojny światowej przypomniał dr Krzysztof Sychowicz z Instytutu Pamięci Narodowej. Historyk mówiąc o okupacji sowieckiej, wywózkach i zbrodni ludobójstwa w Katyniu, Charkowie i Miednoje podkreślał zasługi w wydobywaniu prawdy obecnego na Starym Rynku ks prałata Zdzisława Peszkowskiego. To właśnie ten kapłan, mający dziś 88 lat – jako jeden z nielicznych polskich oficerów przeżył pobyt w sowieckich obozach jenieckich – na Starym Runku przyjął Honorowe Obywatelstwo Łomży. Jak mówił przewodniczący Rady Miasta Maciej Głaz radni nadali mu je „za ocalenie od niepamięci”.
Przyjmując pamiątkowy dyplom ks prałat Peszkowski podkreślał, że czuje się dumny mogąc o sobie powiedzieć łomżanin. - Kiedyś gdy księdzu Prymasowi (kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu – dop. Red.) mówiono, że jest łomżyniakiem, to się z tego cieszył. I ja też się z tego bardzo cieszę, że nazwaliście mnie łomżyniakiem – mówi Peszkowski.
W krótkim wystąpieniu ks. prałat Zdzisław Peszkowski nawiązał do ostatnich utworów Ojca Świętego Jana Pawła II „Tryptyk Rzymski” i „Pamięć i Tożsamość”. Mówi, że jak przewraca się karty historii Łomży to pamięć rośnie... Podkreślał jednak, że historia musi być prawdziwa...
- Tożsamość to zaś to kim jestem i nie ma żadnej taryfy ulgowej. Kim jestem dla Łomży, kim jestem dla Polski, kim jestem dla Kościoła – mówił kapłan.
Następnie historię łomżyńskiego ratusza zebranym przybliżyła konserwator zabytków Wiesława Szymańska. Jak mówiła wiele tajemnic wyjaśniło się podczas trwającego ostatni rok remontu zabytkowego budynku. Kilka dni temu remont ten się zakończył i już niebawem do „starego” ratusza wprowadzi się ponownie prezydent Łomży.
