Kary będą dotkliwe
Nawet 10 tysięcy rolników producentów mleka z województwa podlaskiego może płacić kary za przekroczenie limitów produkcji mleka twierdzi Tomasz Gietek prezes Podlaskiej Izby Rolniczej. Komisja Europejska nie godzi się na wcześniejsze uruchomienie rezerwy restrukturyzacyjnej, co oznacza, że w kończącym się wraz z końcem marca roku kwotowym polscy rolnicy znacznie przekroczą wyznaczone przez Unię limity produkcji mleka.
Rolnicze związki zawodowe chciały, aby państwo, które wynegocjowało tak niskie kwoty produkcji mleka poniosło teraz odpowiedzialność i to ono zapłaciło kary za rolników. Także na to nie chce zgodzić się Komisja Europejska. Michael Mann rzecznik prasowy Komisji powiedział, że zapłacenie kar przez państwo, a nie przez rolników, Unia uzna za niedozwoloną pomoc. W takiej sytuacji Polska naraziłaby się na dodatkowe konsekwencje.