Jubileusz 60-lecia i 4 święcenia kapłańskie w Katedrze
- Życzę nowo wyświęconym księżom, żeby byli wierni Chrystusowi, Najwyższemu Kapłanowi... – mówi 85-letni ksiądz Stanisław Wysocki, który 23. maja 1964 r. z 15-oma absolwentami Wyższego Seminarium Duchownego otrzymał święcenia z rąk biskupa Czesława Falkowskiego. 60 lat później w tej samej, liczącej 5 stuleci Katedrze święcenia otrzymali po 6 latach studiów czterej absolwenci Seminarium, diakoni: Kamil Buńkowski z Łap, Wojciech Karwowski z Wąsosza, Tomasz Konopko z Wysokiego Mazowieckiego oraz Rafał Orzechowski z Grajewa. Swoje ręce nałożył im na głowę biskup Janusz Stepnowski i namaścił im dłonie, aby strzegł ich Chrystus i aby składali Bogu ofiarę.
Nawa główna podczas uroczystości święceń kapłańskich o godz. 10. w sobotę, 25. maja 2024, była tłumnie wypełniona bliskimi diakonów, krewnymi i kuzynami z rodzin, przyjaciółmi i znajomymi. Ks. Andrzeja Popielskiego zaprosili trzej diakoni, którzy mieli praktyki duszpasterskie w parafii św. Andrzeja Boboli w latach 2022 i 2023. Miejsca w centrum podwyższenia prezbiterium zajęli po obu stronach biskupa Janusza: biskup pomocniczy ks. Tadeusz Bronakowski z lewej, ks. Robert Bączek, JM Rektor WSD z prawej. Księża: wykładowcy i urzędnicy z Kurii usiedli, okryci złotymi ornatami na ławach i stellach prezbiterium. Wpośród nich był, m.in., łomżyniak ks. Łukasz Lipiński, którego bp Janusz wyświęcił 8 lat temu w Katedrze. Zdolny kapłan po służbie w Grajewie studiuje w KUL.
Przy ołtarzu w kościele św. Andrzeja Boboli
10 lat temu w Katerze 50-lecie świętowali koledzy ks. Stanisława. Wówczas przybyło aż 12 z 16. W niedzielę w kościele św. Andrzeja Boboli mieli swój zjazd koleżeński: arcybiskup Józef Michalik - dwukrotny przewodniczący i dwukrotny wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski; ks. Marian Kulesza – misjonarz 42 lata w Brazylii; ks. Edward Zambrzycki – proboszcz w Wysokiem Mazowieckiem i emeryt w parafii św. Andrzeja; ks. Stanisław Skarżyński – połączył się duchowo, odprawiając mszę w Broku nad Bugiem; ks. Stefan Karpiński – proboszcz w Karolinie w okolicy Sejn; ks. Jan Charasim – wykładowca łaciny, greki, hebrajskiego w Seminarium. Ksiądz Stanisław Wysocki z Suwałk nie przyjechał - nie dopisało zdrowie. Przybył Ojciec Jan Bońkowski, Kapucyn, który studiował w WSD, miał święcenia w 1964 r. Biskup Antoni Pacyfik Dydycz CAP towarzyszył kolegom ze studiów w modlitwie. W samo południe pod przewodnictwem abp. Michalika odprawili mszę.
Proboszcz Andrzej Popielski dziękował Bożej Opatrzności za 60 lat wiernej służby Jubilatów Kościołowi i Narodowi. Zastanawiał się, kto w ich życiu rzucił ziarno do namysłu nad wstąpieniem na drogę kapłańską: mama, tata, proboszcz z dzieciństwa? W homilii abp Michalik mówił na tematy współczesne, np., świadectwo miłości bliźniego w Rodzinie Ulmów i usuwanie krzyży z przestrzeni publicznej w Polsce. Ks. Edward Zambrzycki zaprosił Jubilatów na obiad. Zostali też poczęstowani tortem śmietankowym z owocami, truskawkami i malinami. Żegnali się z nadzieją spotkania za rok.
Zjazd 60-lecia święceń uświetniły delegacje Zambrowa, Obierwi, Rycerze św. Jana Pawła II, Grupa Odnowy w Duchu Świętym pw. Świętej Rodziny, chór parafii: oprawa mszy i „Laudate Dominum”.
Każdego człowieka traktować z szacunkiem
Nowi księża otrzymali stułę i ornat, jako znak ich „słodkiego jarzma” w służbie Bogu, oraz patenę z chlebem do sprawowania Eucharystii. Pieśni chóru rozjaśniały rozmyślania pod kierownictwem ks. Kazimierza Ostrowskiego, zaś objaśnienia ceremoniarza ks. Krzysztofa Chodkowskiego dały wgląd w konstrukcję, znaczenie i symbolikę obrzędów. Czterej młodzi kapłani weszli w skład zespołu 517 księży inkardynowanych, przypisanych do Diecezji Łomżyńskiej. W niedzielę mieli msze prymicji.
- Życzę młodym księżom, żeby wytrwali na modlitwie, wielbili Najświętszy Sakrament, z radością sprawowali sakrament Eucharystii – kontynuuje ks. Stanisław Wysocki. Co było najważniejsze w jego posłudze...? - Autentyzm – wyjawia jubilat diamentowy. - Autentyczna wiara i wdzięczność Panu Bogu za dar powołania. Każdego człowieka, którego spotkamy na swojej drodze, powinniśmy traktować jak bliźniego, jak brata. Bez postawy szacunku trudno będzie dać świadectwo wiernym...
„Pozostać na zawsze wiernym Chrystusowi”
Biskup Stepnowski nauczał 4-ech diakonów, dając wskazówki na drogę. Między innymi, apelował, żeby jako kapłani nosili święte oleje, dając ukojenie, umocnienie chorego i rodziny, przeżywającej tragedię. - Macie być Chrystusem miłosiernym, który nie zamyka drzwi – zachęcał do życzliwego traktowania w konfesjonale wiernych podczas spowiedzi. Uświadamiał, że diakoni są posłani, żeby głosić Dobrą Nowinę; że powołaniem apostoła jest rzucać Słowo Boże jako ziarno: na skałę, ugory, chwasty; że rodzicom czasami wydaje się, że słowa matki i ojca do dzieci nie dociera, jednak mimo to, ich obowiązkiem jest rzucać słowo upomnienia. Może przyjść moment, że ziarno znajdzie sobie podatny grunt nawet na skale (upartego charakteru, na przykład) i wzejdzie odmianą postępowania.
Biskup życzył, aby absolwenci Seminarium docierali do ludzi, którzy żyją Ewangelią, i do tych, co są dalecy od Ewangelii. Hierarcha pewnie zdawał sobie sprawę, że nawet w najbliższym otoczeniu i instytucjach Kurii ma dwulicowych współpracowników, którzy jawnie lekceważą bliźnich i nakazy miłości bliźniego. Niektóre zachowania obłudników w sutannach, ze względu na powagę Kościoła, jego tradycję i misję, stały się przedmiotem rozmów między świeckimi a autentycznymi kapłanami.
- W tej drodze niech towarzyszy Wam i błogosławi Chrystus, ale i modlitwa Kościoła i najbliższych – podniósł na duchu swoich 4-ech 25-letnich braci w kapłaństwie. - Trzeba słowa „tak” dotrzymać, pozostać na zawsze wiernym Chrystusowi. Amen...
Gdy rozległa się litania do wszystkich świętych, młodzi księża leżeli na posadzce przed ołtarzem mszalnym, co było trudnym momentem celebry, bo wszyscy ich widzieli - oni nikogo. O czym myśleli z rękami pod czołem, słuchając śpiewu chóru...?
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
