Biało-czerwona flaga i kontenerowe obozowisko w Czerwonym Borze
W obecności wiceministra obrony narodowej Pawła Bejdy w Czerwonym Borze w piątek 19. kwietnia 2024 roku oficjalnie otwarto jednostkę wojskową. Zalążek brygady pancernej tymczasowo tworzy obozowisko kontenerowe, ale wszyscy czekają powstania w tym miejscu infrastruktury stałej.
- Czerwony Bór to starannie dobrana lokalizacja, zapewniająca zarówno kompleksowe szkolenie wojsk jak i szybki manewr do miejsc zagrożenia, aby zgodnie z przeznaczeniem jednostka mogła skutecznie odstraszać i tworzyć barierę dla potencjalnego przeciwnika – mówił dowódca I Dywizji Piechoty Legionów gen. dyw. Norbert Iwanowski. Przypomniał, że żołnierze formującego się batalionu czołgów służyć będą także w Kolnie, Wojewodzinie i Czartajewie.
Otwarte dziś obozowisko kontenerowe ma zapewnić zdolność funkcjonowania żołnierzy batalionu w okresie przejściowym, tj. do momentu powstania w tym miejscu kompleksu infrastruktury stałej. „Czekamy na koszary, twardych budynków nikt nie przewiezie” mówił dowódca 1.DPL wiceministrowi obrony narodowej.
Wiceminister Paweł Bejda zapewniał, że „ten obszar, województwo podlaskie, wschodnia flanka, doposażenie i powstawanie nowych jednostek to jest oczko w głowie kierownictwa ministerstwa obrony narodowej. W obecnych czasach, trudnych czasach i sytuacji geopolitycznej nie musimy sobie tłumaczyć jak ważne jest zabezpieczenie flanki wschodniej, wobec tego co dzieje się poza granicą Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie”.
Sekretarz stanu w MON-ie przestrzegał, by nie przyzwyczajać się do okrucieństw wojny na Ukrainie. „Wojsko Polskie czuwa, aby chronić całe terytorium, każdą pieść tej ziemi”. Racją stanu Polski i wszystkich krajów NATO nazwał dostarczenie amunicji dla Ukrainy.
- Ta jednostka wojskowa, brygada i tworząca się dywizja to jest wielkie zadanie dla Wojska Polskiego, bo będzie to największa jednostka taktyczna spośród rodzajów wojsk polskich. Tutaj będą stacjonowały armatohaubice Krab, haubice K9, czołgi K2, Abramsy, ale i wyrzutnie Himars. – mówił wiceminister. Zapewniał, że „Wzmacniamy polską armię i będziemy to robili. Wszystkie głosy, że Wojsko Polskie będzie zwijane są głosami kłamliwymi. Wojsko Polskie ma być silne. Nasze możliwości odstraszania mają być wyraźnie widziane na wschodzie, tam w Moskwie, żeby nikomu nie przyszło do głowy zaatakować chociażby jeden centymetr kwadratowy polskiej ziemi”.
Podczas piątkowego podniesienia flagi w Czerwonym Borze obecni byli przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, m.in. wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski, wiecewojewodowie podlascy Paweł Krutul i Ewa Kuligowska.
Pierwszy etap formowania brygady pancernej w Czerwonym Borze zaplanowano na lata 2023-2025. Cała niezbędna infrastruktura tworzona będzie od podstaw. Funkcjonuje już budynek koszarowo – sztabowy, a teraz rozpoczyna działanie obozowisko kontenerowe z niezbędną infrastrukturą socjalną. Tworzy ją 78 kontenerów wszystkich typów. W Czerwonym Borze służy obecnie 52 żołnierzy. Zakończenie procesu formowania brygady zaplanowano na koniec 2032 roku.
Zdaniem dowództwa utworzenie brygady pancernej znacząco wpłynie na wzmocnienie potencjału bojowego sił Rzeczypospolitej Polskiej na kluczowym odcinku ochrony tzw. rejonie biebrzańskim. Jest on szczególnie istotny dla zachowania trwałości systemu ochrony i spójności terytorialnej północno-wschodniej Polski.