Trudna droga do prawdy o ludobójstwie w puszczy
Ksiądz Stanisław Wysocki ma 85 lat i niespożytą energię działania. Duszpasterz Kościoła Młodych w Łomży, kapelan łomżyńskiej „Solidarności” w latach 80. i współorganizator wizyty papieża Jana Pawła II w Łomży 4. i 5. czerwca 1991 r., został przed 31 laty kustoszem przetrwania Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. - Sam Stalin zdecydował, aby przeczesać Puszczę Augustowską i okoliczne tereny, żeby wyłapać wszystkich żołnierzy Armii Krajowej i bestialsko zgładzić – wspomina ksiądz, który miał 7 lat, gdy tatę i dwie siostry zabrali w nieznane funkcjonariusze sowieccy 27. lipca 1945 r. Aresztowano wtedy 7 049 Polaków... Po 78 latach na Wzgórzu Krzyży w Gibach ksiądz Wysocki wygłosił wspomnienie, zaś w Augustowie odsłonięto Mur Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej.
Obława Augustowska to najtragiczniejsza operacja w „wyzwalanej” po II wojnie światowej Polsce, na terenie Ziemi Augustowskiej i Suwalszczyzny. Akcję w lipcu i sierpniu przeprowadziło około 45 tysięcy żołnierzy 50. Armii Czerwonej, funkcjonariusze NKWD, kontrwywiad z oddziałów smiersz, polski UB, MO, tajni współpracownicy. Z ponad 7 tysięcy zatrzymanych żołnierzy i cywilów 5 115 osób wypuszczono do domów po przesłuchaniach i weryfikacji, czy współpracowali z podziemiem niepodległościowym, tj. antykomunistycznym.
- Od 12. do 19. lipca 1 934 osoby były bezprawnie przetrzymywane, bestialsko traktowane na przesłuchaniach, a 592 przyznały się, że są AK-owcami. Oprócz tego, 252 osoby NKWD potraktowało jako Litwinów z AK, chociaż byli Polakami z Wilna i okolic. Ponadto 262 zatrzymanych również wywieziono na przesłuchania na Litwę. 828 Polaków przesłuchiwano w ciągu dalszych 5 dni, jednak ich los do dziś pozostaje nieznany. Obława trwała, w tym objęła 4 bliskie mi osoby – opowiada ksiądz. - Tata Ludwik miał 50 lat, siostra Kazimiera – 22 lata, siostra Aniela – 17 lat. Aresztowano z nimi również narzeczonego starszej siostry Edwarda Glinieckiego. Latem 1945 r. do puszczy nie wolno było wchodzić. 5 i pół kilometra od Gib istniał tymczasowy obóz, do którego zwożono skazanych i stamtąd wywożono na egzekucje do tzw. strefy Kalety. Wieś leżała w Polsce, lecz po wojnie znalazła się w Białorusi. Podobne operacje przeciwko konspiracji, partyzantom i cywilom odbyły się po stronie białoruskiej i litewskiej. Transporty oraz egzekucje były dzień i noc. Rozmawiałem ze świadkami tamtych wydarzeń. Mówili, że w Kaletach dwie stodoły były zapełnione zatrzymanymi mężczyznami. Wzgórze w Gibach usłane jest 643-ema kamieniami, symbolizując nieistniejące Osoby... - Naszym pragnieniem jest ocalić od zapomnienia bolesny, tragiczny czas ludobójstwa, dokonanego w lipcu i sierpniu 1945 r. - deklaruje ks. Wysocki. - Głazy położono w 1991 r., kiedy jeszcze nie wiedziano o ponad trzykrotnie większej liczbie Ofiar.
Dom Pamięci Ofiar w Domu Turka
W Gibach na wzgórzu milczą kamienie, przy których kilka lat temu wyrósł las dębowych krzyży. W nabożeństwie Słowa Bożego ks. Wysocki podziękował jako prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, za obecność przedstawiciela Prezydenta RP, gdyż „to łagodzi ból i cierpienie, jakie cały czas przeżywamy z rodzinami Ofiar”. Sekretarz stanu Andrzej Dera odczytał list od Andrzeja Dudy. Modlitwa o pokój św. Jana Pawła II przypomniała, że na świecie i w Europie nadal sytuacja między narodami i państwami jest napięta – a w przeddzień Sejm RP podjął uchwałę w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej. W jednym czasie spotkali się kustosz pamięci, którego w 1992 r. delegował do tej misji biskup Edward Samsel (1940-2003) i poseł Jarosław Zieliński (PiS), z którego inicjatywy od 2015 r. obchodzony jest 12. lipca Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, bo tego dnia zaczęła się akcja sowiecka.
27. lipca 1945 do domu przyszłego księdza Wysockiego, a wówczas 7-letniego chłopca, NKWD-zistów przyprowadził ubek z Suwałk. Ksiądz Wysocki poznał nazwisko zdrajcy...
Ksiądz nie udał się do Augustowa, gdzie poseł uczestniczył w odsłonie Muru Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Wmurowano kamień węgielny pod budowane Muzeum Obławy Augustowskiej w tzw. Domu Turka, gdzie torturowano podczas przesłuchań żołnierzy AK i cywilów, po generalnym remoncie i powiększeniu o budynek administracyjno-konferencyjny. Cała inwestycja to koszt ponad 60 milionów złotych. Jest realizowana przez Instytut Pileckiego w Warszawie i dyrektor Magdalenę Gawin jako oddział IP w Augustowie (Instytut ma filię w Berlinie; może stworzy w Nowym Jorku).
„Ostatni krzyk Obławy”
Poseł Zieliński przypomina, że prawda o Obławie w PRL była zakłamywana, a rodziny zastraszane. Martwi fakt, że w 1992 r. i w 2023 r. zawieszono śledztwa w sprawie losu Ofiar.
- Trzeba, aby upadł reżim Putina, by nowe władze udostępniły archiwa w Rosji i Białorusi – zauważa poseł. Jako uczeń szkoły podstawowej słuchał działaczy UB, MO i PPR, którzy „chlubili się, że uczestniczyli w akcji oczyszczania Puszczy Augustowskiej z bandytów”. Jego zdaniem, „resortowe dzieci i wnuki miały wpływy”, a może mają, skoro IPN zawiesza śledztwo, nie przesłuchawszy ks. Wysockiego, który prowadził korespondencję, jaką prowadził z archiwum Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji. Około 30-osobowa Rada Społeczna Oddziału Instytutu Pileckiego w Augustowie zaapelowała o wznowienie śledztwa IPN.
Poseł Zieliński instalację plastyczną Muru Ofiar opisał jako „zestaw płyt wymownych, robiących ponure wrażenie, ze względu na ogrom zbrodni”. Płyty jak przegrody stoją pionowo, na zmianę niższe i wyższe. Mają krawędzie od strony widzów postrzępione, chropawe jak kora drzew w puszczy. Są na nich jedno pod drugim nazwiska Ofiar i miejsce dla nowo ustalonych. „Ostatni krzyk Obławy” - określenie posła zaczyna funkcjonować dla przybliżenia trudnych emocji.
Ks. Stanisław Wysocki inicjował fundowanie tablic memoratywnych, pamięci Ofiar w kościołach: Jasnej Góry, Suwałk, Sejn, Augustowa, Sokółki i Lipska. Rozpoczął także z dr Teresą Kaczorowską współpracę, dzięki której wydawano książki na temat Obławy. Powstały 3 pomniki na rondach w: Suwałkach (2018), Augustowie (2019), Sokółce (2020), zaś w puszczy pomnik i dzwon (2022). Do szkół podstawowych i średnich w Polsce trafiło ok. 70 tys. egzemplarzy komiksu na temat Obławy.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146