Martwa krowa w Narwi
Na brzegu rzeki pod Rakowem-Boginie wędkarz znalazł martwego cielaka. Przypłynął z nurtem - mówią strażacy ochotnicy, którzy wyciągnęli zwierzę na brzeg.
W niedzielne przedpołudnie, między Rakowem-Boginie a Krzewem, wędkarz na brzegu Narwi znalazł martwego cielaka. W ocenie strażaków ochotników, którzy wyciągnęli zwierzę, mogło mieć tydzień-dwa życia. Młoda krowa jest już w pewnej fazie rozkładu. Ucho z kolczykiem zostało wycięte, co może wskazywać, że martwe zostało wrzycone do rzeki i przypłynęło z nurtem.