Podejrzane sekrety MPEC-u
Przez miesiąc nikt w MPEC Łomża nie potrafi odpowiedzieć, kim w miejskiej spółce jest Dariusz Wojtkowski. „Mój pełnomocnik” - mówił o nim prezes MPEC Radosław Żegalski. Spółka jednak nie odpowiada na nasze pytania.
Dariusz Wojtkowski od 1 października 2021 roku – jak ogłaszał ratusz - społecznie doradza prezydentowi Łomży Mariuszowi Chrzanowskiemu. Pod koniec maja br. prezes miejskiej spółki ogłosił jednak, że „społeczny doradca” stał się pełnomocnikiem. O zatrudnienie w MPEC-u zapytaliśmy od razu prezydenta Łomży, który sprawuje nadzór nad miejską spółką. „Prezydent nie posiada wiedzy o zatrudnieniu w niej swojego społecznego doradcy” - odpowiedziała nam Kancelaria Prezydenta. Poradzono by „w sprawie polityki kadrowej MPEC-u kontaktować się bezpośrednio ze spółką”.
Tego samego dnia wysłaliśmy pytania w sprawie pełnomocnika do miejskiej spółki. Pytamy: Czyim jest pełnomocnikiem prezesa czy zarządu, od kiedy pełni tę funkcję i jakie pobiera wynagrodzenie. Zapytaliśmy przy tym o kompetencje, które przekonały władzę do zatrudnienia.
„Z uwagi na zakres merytoryczny zapytania, konieczność skompletowania stosownej dokumentacji wymaganej do rozpatrzenia wniosku, a także upływające terminy czynności administracyjnych związanych z inwestycją w Czerwonym Borze - nie było możliwe rozpatrzenie Pańskiego wniosku do dnia dzisiejszego” dostaliśmy w odpowiedzi po dwutygodniowym milczeniu. „Nowy termin na załatwienie Pańskiego wniosku określając go na dzień 5 lipca 2023r” - wyznaczył nam „sekretariat”, który podpisał odpowiedź.
Pytania, na które w każdej firmie w kilka minut odpowiedziałaby kadrowa, tu owiane są niezrozumiałą, a może i podejrzaną tajemnicą. Czekamy.
W środę 5 lipca 2023 roku MPEC informuje: że „z uwagi na niedyspozycyjność Pana Prezesa powodowaną pobytem w szpitalu nie było możliwe rozpatrzenie Pańskiego wniosku do dnia dzisiejszego. W związku z zaistniałą sytuacją, przekazuję, że nowy termin na załatwienie Pańskiego wniosku został określony na dzień 05.08.2023r”.
Szymon Dubiel z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zwraca uwagę, że „nieprawidłowości w organizacji działania organu władzy publicznej nie mogą opóźniać realizacji wniosku”. Potwierdza to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, który w orzeczeniu z 21 grudnia 2022 roku pisze, że „organ powinien zapewnić właściwą obsługę urzędu w związku z dużą ilością prowadzonych spraw i podczas absencji chorobowych danych pracowników”.
Prezesowi życzymy zdrowia, bo z ludzkiego punktu widzenia, ono jest bardzo ważne.
Jednak w świetle wspomnianych opinii, sytuacja prowokuje do pytań o nadzór nad spółką. Chociażby, czy zgłaszany przez Czytelnika niedziałający telefon alarmowy MPEC-u też ma związek z absencją prezesa? Wtedy to już nie będzie lekceważenie mieszkańców...