Co najbardziej opłaca się kupić podczas Black Friday?
W polskim kalendarzu handlowym od dobrych kilku lat króluje krótki, acz gorący sezon sprzedażowy. Znany jest szerzej pod hasłem Black Friday. Sam event przyjęty został z USA, gdzie od dawien dawna jest powszechnie praktykowany. Czym charakteryzuje się ta praktyka i co takiego wnosi z punktu widzenia konsumenta? Podpowiemy również, co najbardziej opłaca się kupować w trakcie szalonego sezonu wyprzedażowego.
Black Friday - amerykański szał zakupowy
Wszystko zaczęło się w latach 50. XX stulecia, kiedy to pewne sklepy w Stanach Zjednoczonych wdrożyły pakiet zniżek i rabatów na swoje towary. Rzecz działa się krótko po arcyważnym amerykańskim święcie Dziękczynienia. Choć sam zabieg był niezwykle ciekawy, to jednak nie podbił serc i umysłów obywateli Stanów. To były lata 50. i odczuwalny był wówczas pewien konserwatyzm obyczajowy. Przejawiał się on w podejściu do życia i religii. Dopiero w latach 80. nastąpił pewien przełom i Czarny Piątek stał się istotnym składnikiem amerykańskiej kultury. Obniżki cen towarów przypadających na piątek po Święcie Dziękczynienia stały się powszechne i dostrzegalne niemal w każdym sklepie, począwszy od hipermarketów, skończywszy na salonach samochodowych i punktach z elektroniką.
Wkrótce Black Friday przyjmować się zaczął w innych krajach wysokorozwiniętych. W Wielkiej Brytanii ideę tą wdrożono, zmieniono tylko nazwę (Cyber Monday). Na polskim gruncie modę tę wdrożono w roku 2015, kiedy to zagraniczne sieci handlowe zaoferowały zniżki i rabaty na swoje produkty i usługi. Początkowo bez szału, stopniowo weszły jednak do zbiorowej świadomości Polaków, którzy coraz chętniej korzystają z możliwości, na które trafiają w galeriach handlowych. Ostatecznie nie zawsze nadarza się solidna okazja kupić to, na co ma się ochotę i to na parę tygodni przed świętami Bożego Narodzenia. Event ten stwarza niepowtarzalną okazję zaopatrzyć się w upominki dla bliskich sobie osób.
Black Friday - na co warto się skusić?
Rabaty rabatami, ale istnieją produkty, które zaliczają niezwykłą obniżkę cen. Obowiązuje ona wyłącznie w czasie trwania czarnego piątku i czasami rozciągnięta jest w czasie na kolejne, najbliższe dni. Nową sukienkę, fikuśny sweterek czy telefon na złotówkę można kupić w dowolnej chwili, ale istnieje kategoria produktów, które na ogół kosztują dość ciężkie pieniądze. Co prawda, oszczędzając przez jakiś czas, tak czy owak można sobie na nie pozwolić, ale korzystając z okazjonalnych promocji, da się dostać je znacznie taniej. Mowa oczywiście o elektronice, którą można nabyć po niższych kosztach w trakcie Black Friday. Oczywiście to samo tyczy się pralek, telewizorów i smartfonów. O jakich promocjach tu mowa? Mogą to być przeceny nawet do kilkuset złotych. Tyle zostaje pieniędzy w kieszeni klienta decydującego się na kupno sprzętu w promocji. Istnieje też możliwość wzięcia droższych towarów na raty i kosztuje to nieco mniej niż przed gorącym sezonem promocyjnym.
Black Friday - na co uważać?
Chociaż można wiele zyskać dzięki przedświątecznym wyprzedażom i promocjom, to jednak trzeba zachować zmysł księgowego. Niektóre sieciówki prowadzą niekorzystne z punktu widzenia klienta praktyki, na które trzeba być wyczulonym. O jakich niecnych postępkach mowa? Czasami spotkać można informacje dotyczące wyprzedaży produktów po niższych cenach o ileś procent, ale jest to czczy zabieg marketingowy. Uważniejsi obserwatorzy, wyczuleni na tego typu kanty wiedzą, że czasami można się naciąć na sklepy, które sprzedają drożej w trakcie Black Friday, informując o rzekomej promocji. Nie jest to często stosowana praktyka i wiele sieci dbając o swój wizerunek, stosuje się do uczciwości sprzedażowo-marketingowej.
tekst płatny
