Grzybów jak na lekarstwo, ale drewna nie brakuje
- Grzybów w tym roku nie było i nie ma, jednak mam nadzieję, że jeszcze będą - mówi nadleśniczy Dariusz Godlewski z Nadleśnictwa Łomża. - Warto wybrać się do lasu na zdrową wycieczkę, ale na udane grzybobranie nie ma co liczyć. Natomiast tanie drewno drobnicowe jest do zebrania w każdej ilości, po uzgodnieniu miejsca z leśniczym, do którego mogą zgłaszać się zainteresowani nabywcy.
Ostatnio trochę deszczów popadało, więc może nasączona wodą i wilgocią grzybnia w lasach wyda wreszcie upragnione owoce – bo widoczne, smaczne i pożądane grzyby to owoce. Noce są w miarę ciepłe, a to właśnie sprzyja pojawieniu się w ściółce gości w różnobarwnych kapeluszach. Zdaniem nadleśniczego Godlewskiego, jeśli ta wilgotno-ciepła tendencja się utrzyma, to pod koniec września może nastąpić obfity wysyp grzybów odmian późnych, jak np.: zielonka, siwek, kania, podgrzybek.
Drewna drobnicowego w bród
- Natomiast zapraszamy po drewno tak zwane drobnicowe, którego jest w każdej ilości i w każdym rodzaju w każdym z 20 leśnictw Nadleśnictwa Łomża – zachęca przyrodnik w zielonym mundurze. - Zainteresowani sami zgłaszają leśniczemu chęć kupienia drewna i sami je zbierają we wskazanym miejscu. Do wyboru jest, m.in. drobnica z brzozy, sosny, dębu. Za metr przestrzenny własnoręcznie zebranych gałęzi i wierzchołków po wyrobie przez leśników drewna użytkowego zapłacimy około 15 zł za metr przestrzenny – czyli ok. 60 zł za metr sześcienny opału. Jeżeli chcemy mieć na zimę do pieca drewno przygotowane, ułożone w stosy, to metr sześcienny drewna opałowego iglastego kosztuje około 155 zł netto, zaś m sześc. liściastego – około 185 zł. Dodatkowe informacje, bardziej szczegółowe, można uzyskiwać pod numerami telefonicznymi: st. 86 215 13 84, kom. 608 556 775. Od stycznia 2022 r. ceny były ustalone, nie zmieniła ich sytuacja na rynku z racji wojny w Ukrainie.
Minione lato było bardzo suche, w sierpniu prawie nie padało, a upały z przerwami osiągały ponad 30 stopni Celsjusza. Dlatego w przypadku lasów z perspektywy pożarowej można mówić o dużym szczęściu, ponieważ wybuchły tylko 3 większe pożary w leśnictwach: Szumowo (las państwowy, około 1 hektara), Kownaty (prywatny, ok. 2 ha), Lachowo (prywatny). Nadleśnictwo poniosło straty z powodu suszy: w młodnikach i uprawach leśnych uschły sadzonki, zatem trzeba ponownie sadzić.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146