O nawet 130% drożeje ciepło w Łomży
Prezes URE zgodził się na zmianę grudniowej taryfy i zatwierdził nowe stawki dla MPEC Łomża. Z opublikowanych 2 września 2022 roku stawek wynika, że ceny ciepła dla różnych odbiorców w Łomży wzrosną od 100 do ponad 130%.
„Pismem z dnia 29 kwietnia 2022 r. Przedsiębiorstwo (MPEC- dop. red.) wystąpiło do Prezesa URE z wnioskiem o zmianę zatwierdzonej taryfy” - pisze w uzasadnieniu Agnieszka Szypulska Dyrektor Wschodniego Oddziału Terenowego Urzędu Regulacji Energetyki z siedzibą w Lublinie, która z upoważnienia Prezesa URE zatwierdziła taryfę.
MPEC potrzebę zmiany cennika uzasadniał „zmianą zakresu wykonywanej działalności gospodarczej związanej z przejęciem przez Przedsiębiorstwo kotłowni węglowej zlokalizowanej w Czerwonym Borze” oraz „podwyżką cen jednostkowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla oraz kosztów zakupu paliw (węgla kamiennego, biomasy oraz gazu ziemnego), co ma istotny wpływ na zmianę warunków wykonywania działalności gospodarczej Przedsiębiorstwa”.
Odbiorcom, którym ciepło z ciepłowni miejskiej przy ul. Ciepłej 16 dostarczane jest z węzłów cieplnych będących własnością MPEC-u lub bezpośrednio z sieci ciepłowniczej cena ciepła wzrasta o 100%. (z 34,62 zł do 69,28 zł/GJ). Opłaty stałe czyli za moc zamówioną, za nośnik czy opłaty przesyłowe wzrastają o 20 - 25%.
Odbiorcom, którzy pobierają ciepło w wodzie bezpośrednio z kotłowni przy ul. Piłsudskiego 11 (dawna kotłownia szpitalna) cena ciepła wzrasta o 130% (ze 130,40 zł na 301,05 zł/GJ). Opłaty za moc zamówioną wzrastają o ponad 42%.
Odbiorcom, którzy pobierają ciepło w parze technologicznej bezpośrednio z kotłowni przy ul. Piłsudskiego 11 (dawna kotłownia szpitalna) cena ciepła wzrasta o około 132% (ze 108,08 zł na 250,17,05 zł/GJ). Opłaty za moc zamówioną wzrastają o ponad 42%.
Po raz pierwszy w taryfie łomżyńskiego MPEC-u pojawiła się stawka na ciepło dla odbiorców z kotłowni w Czerwonym Borze. Za 1 GJ odbiorcy zapłacą 93,18 zł.
Miało być 35% będzie o 130% więcej
Do tej pory rekordową podwyżkę cen ciepła mieliśmy w 2019 roku, która wyniosła 36%. Dziś wszyscy obserwujemy galopujące ceny nośników energii. Jeszcze w połowie lipca prezes MPEC-u, spółki Miasta Łomża, zapowiadał podwyżkę w granicach 35%. Podczas Komisji Gospodarki Komunalnej Radosław Żegalski zapewniał, że podwyżka nie będzie tak drastyczna jak podwyżka cen paliw, m.in. dlatego, że MPEC ma jeszcze kontrakty na paliwa w dużo niższej cenie. Przyznawał jednocześnie, że "już trzy razy aktualizował wniosek do URE w tym roku". Ostatecznie jak widzimy w opublikowanej decyzji z 2 września br. Prezes URE zatwierdził nowe stawki, które są od 100 do ponad 130% wyższe od dotychczasowych.
Co z rządową obietnicą maksymalnej 40% podwyzki? Otóż prezentowane wyżej stawki to nie nowa taryfa, a zmiana dotychczasowej. Być może kolejna 40% podwyżka czeka jeszcze na nową taryfę, która zacznie obowiązywać od nowego roku.
Do końca roku rząd obiecał nizszy, 5% VAT na ciepło systemowe. Po tym czasie, o ile rząd nie zmieni swojej decyzji, możez powrócić stawka 23%, czyli dla kientów indywidualnych kolejna podwyżka.
Podwyżka cen ciepła na pewno będzie
Kto robi łomżyniaków z kotłownią w lesie w balona?