Wyobraźnia, czy jej brak?
Nie przestają zadziwiać policyjne komunikaty, w których opisywane są różne sposoby jakimi kierowcy zwracają na siebie uwagę policjantów. Tym razem ojciec wioząc nocą rodzinę w niezbyt odpowiednich warunkach, aby zwrócić na siebie oczy policjantów, dzieci nie miały zapiętych pasów.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z czwartku (21.07) na piątek (22.07), ale dopiero dziś poinformowali o tym policjanci. Tamtej nocy, około godziny 1.20, funkcjonariusze z łomżyńskiej patrolówki na alei Legionów zauważyli forda transita, w którym młodzi pasażerowie podróżowali bez pasów. W trzymiejscowym pojeździe obok 41-letniego kierowcy, bez zapiętych pasów siedzieli jego 6 i 16-letni synowie. Podczas kontroli okazało się, że w przestrzeni bagażowej są kolejni pasażerowie. Na prowizorycznie przymocowanych pasami fotelach siedziała pozostała cześć rodziny: 38-letnia żona z 5-letnią córka i 11-letnim synem. Podróżujący „na pace” nie mieli nawet szans, aby przypiąć się tymi pasami, przy tym małe dzieci nie miały fotelików. Podczas kontroli wyszło, że pojazd nie miał aktualnych badań technicznych. Rodzina jechała w kierunku Augustowa, choć jak przekazują policjanci, nie chcieli powiedzieć skąd.
Mężczyzna stracił prawo jazdy, a sprawę skierowano do sądu.
