Kobieta z województwa podlaskiego oskarżyła kilka ministerstw o bierność wobec zmian klimatycznych
To pierwsza tego typu sprawa sądowa w Polsce. Grupa obywateli oskarżyła kilka ministerstw m.in. o bierność wobec zmian klimatycznych. Ma to - według obywateli - wpływ na ograniczenie ich wolności.
Przed łomżyńskim sądem odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa pochodzącej z naszego województwa kobiety.
Jak mówi prezes Sądu Okręgowego w Łomży sędzia Jan Leszczewski - roszczenia podzielone są na trzy części. Pierwsza to zobowiązanie strony oskarżonej do zaprzestania naruszania dóbr kobiety, czyli np. prawa do poszanowania życia rodzinnego i wolności, swobodnego przemieszczania się.
- Naruszenie dobra osobistego w postaci wolności polega na odczuwalnych zmianach klimatu w postaci ulewnych deszczy. które zalewają jej posiadłość, dostają się do ujęć wody, uniemożliwiają jej dostęp do wody, w postaci coraz częstszych i nasilający się upałów i susz, które doprowadzają do niebezpieczeństwa pożaru, a także do burzy piaskowych, które dotykają ją bezpośrednio naruszając jej zdrowie, dostając się do oczu i do gardła - mówi Jan Leszczewski.
Według kobiety, zmiany klimatyczne powodują, że nie może sama decydować o sobie i swobodnie się przemieszczać - relacjonuje sędzia Jan Leszczewski.
- Na skutek tych wszelkich zmian klimatycznych każda sfera jej życia może być naruszona tymi zjawiskami. Powódka swobodnie nie może decydować kiedy chce wyjść z domu, często porywiste wiatry i burze uniemożliwiają jej wyjście z posesji. Tak samo z powodu burz piaskowych pojawiają się dolegliwości związane ze stanem bezpieczeństwa, chociażby przy poruszaniu się - mówi Jan Leszczewski.
Drugą częścią pozwu jest ustanie odpowiedzialności pozwanych ministerstw za skutki zmian klimatu. Kobieta domaga się także zadośćuczynienia za naruszanie jej dóbr w symbolicznej kwocie jednego złotego.
Sąd wezwał obie strony do złożenia pisemnych stanowisk. Po zapoznaniu się z nimi - wyznaczy termin rozprawy.