Doktor Kaczorowska pisze książkę o Księdzu Wysockim
Po 40 latach od przeniesienia ks. Stanisława Wysockiego (lat 84) z parafii w Łomży do Puchał, do miasta nad Narwią przyjechała dr Teresa Kaczorowska. Reportażystka, pisarka i autorka kilkunastu książek, np. o Marii Konopnickiej i Marii Skłodowskiej-Curie, pragnie napisać książkę o twórcy Kościoła Młodych, kapelanie "Solidarności" i orędowniku pamięci o Obławie Augustowskiej 1945.
W Studio 4lomza.pl dr Teresa Kaczorowska udzieliła wywiadu na temat planowanego z Instytutem Pileckiego w Warszawie przedsięwzięcia, postaci Księdza Stanisława oraz Obławy Augustowskiej.
Wizyta w ostatnim tygodniu kwietnia 2022 to trzecie odwiedziny Łomży dr Kaczorowskiej, która w 2011 r., na zaproszenie Muzeum Północno-Mazowieckiego, głosiła prelekcję o Noblistce, a później w ŁTN. Od 9 lat zajmuje się tematyką Obławy Augustowskiej z lipca 1945 r., nazywanej "kolejnym Katyniem". Na podstawie badań w archiwach i spotkań ze świadkami wydarzeń dr Kaczorowska napisała 3 książki na ten dramatyczny temat: „Obława Augustowska” (2015), „Dziewczyny Obławy Augustowskiej” (2017) i „Było ich 27” (2020). W rozmowie z 4lomza.pl przybliża okoliczności aresztowania przez żołnierzy Armii Czerwonej, NKWD i Smiersza ponad 7 tysięcy Polaków. Opowiada o uprowadzeniu, okrutnych przesłuchaniach i zamordowaniu w mało znanych dotąd okolicznościach nawet około 2 000 ofiar.
SB "troszczy się" o bezpieczeństwo ks. Stanisława
Fascynująca postać ks. Stanisława Wysockiego - Duszpasterza Kościoła Młodych, na którego msze do Małego Kościółka chodziły w latach 1974-1982 setki, a czasami i tysiące młodzieży ze szkół średnich w Łomży - nosiła w sobie tragiczną tajemnicę. Jako 7-letni chłopiec, przyszły kapłan był świadkiem aresztowania ojca i dwóch sióstr w czasie Obławy Augustowskiej. Od tamtej pory aż do dziś nie ma po nich śladu... Ks. Stanisław stał się orędownikiem prawdy o Obławie Augustowskiej, inicjując poszukiwania świadków historii, badania źródłowe i stawianie pomników Ofiarom, żeby chociaż w ten sposób oddać hołd i sprawiedliwość niewinnie katowanym i mordowanym ludziom...
Jak mówią świadkowie wydarzeń z wiosny i lata 1982 r., ks. Stanisław Wysocki został przeniesiony z Łomży do Puchał przez biskupa Mikołaja Sasinowskiego (1909-1982) w wyniku nacisków SB, która zasugerowała biskupowi, że w Puchałach ks. Stanisław "będzie bezpieczniejszy"... Czy była to własna inicjatywa miejscowych funkcjonariuszy, czy sugestia ich przełożonych - takie dylematy i pewnie wiele innych będzie rozważać humanistka dr Kaczorowska, absolwentka LO w Suwałkach. Spotkała się na rekonesansie w Łomży z kilkunastoma ludźmi, interlokutorami, znającymi bohatera publikacji, np. z ówczesnym przewodniczącym "Solidarności" Marianem Chojnowskim i biskupem Januszem Stepnowskim, który podziwiał śpiewne i muzyczne msze i piękne homilie ks. Stanisława jako kleryk z okien seminarium po sąsiedzku. Dr Kaczorowska spotkała się z biskupem Tadeuszem Bronakowskim i wychowankami ks. Stanisława, ich niezapomnianego Kapłana w latach 1974-1982.
Pani Kaczorowska prosi osoby, mające materiały i zdjęcia, o kontakt: tereza@ciechanow.pl.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146