Spotkanie Ukraińców i Polaków w Centrum Katolickim
Według oficjalnych rejestrów, w Łomży przybywa uchodźców z walczącej 3. tydzień o uratowanie niepodległości Ukrainy. Uciekających przed bombami i Rosjanami przybywa również w parafii pw. Krzyża Świętego, z której wierni zapraszają do siebie głównie matki i babcie z dziećmi. - Chcemy, żeby goście z Ukrainy nie czuli się sami ani samotni - mówi ks. Andrzej Godlewski, zapraszając na spotkanie gospodarzy z obywatelami Ukrainy do Centrum Katolickiego w niedzielę o godzinie 13.
W trzecim tygodniu wojny Rosji przeciwko Ukrainie w Łomży jest zameldowanych: 10 obywateli Ukrainy na stałe, zaś 87 czasowo (przed inwazją Putina było 10 oraz 71). W trakcie nasilającej się fali migracji ze strachu przed utratą zdrowia lub życia w mieście gwałtownie zwiększyła się liczba ludzi ze wschodu, m.in. Charkowa, stolicy Kijowa, Żytomierza, Lwowa. W obiektach publicznych, wpisanych do bazy noclegowej dla uchodźców z Ukrainy, kwaterowano z wyżywieniem we wtorek (15. marca) 212 obywateli napadniętego przed nastaniem świtu państwa, natomiast w kwaterach prywatnych było 95-oro Ukraińców. W przeważającej większości uciekły do nas kobiety z dziećmi. Być może, niewielka część z zameldowanych czasowo to obywatele ukraińscy z grupy napływowej.
"Każdego powitamy ze szczerą serdecznością"
Podobna tendencja zauważalna jest w parafii Krzyża Świętego, gdzie parafianie okazali miłosiernie serce dla kilku matek z dziećmi, czasami udostępniając własne mieszkanie, a czasami - opłacając im pobyt w wynajętym lokum z własnej kieszeni. Trzeba było trafu, że w Warszawie wybuch wojny rosyjsko-ukraińskiej zastał akurat ks. Olega Kovynowa. Student Uniwersytetu Kardynała Stefana jest absolwentem łomżyńskiego Wyższego Seminarium Duchownego, naturalnym więc było, że w Łomży szukał pewnego oparcia w czas zawieruchy wojennej. Zgłosił się do kapłana, u którego miał praktyki diakońskie, a przez to w efekcie znalazł się w parafii Krzyża Świętego. Ksiądz Godlewski uznał, że w tym dramatycznie trudnym czasie przyda się na miejscu tłumacz z języka ukraińskiego, znający język polski. Co więcej, jako kapłan, ksiądz Oleg mógłby też otoczyć opieką duszpasterską przybyszów.
- Trzeba wiedzieć, że większość z przybyłych rodzin jest wyznania prawosławnego, więc na naszą mszę katolicką mogą przyjść o godzinie 12. ze swoimi gospodarzami wedle swojej wolnej woli - zastrzega ks. Godlewski, żeby nie powstało wrażenie o ewangelizacji czy nawracaniu w sytuacji kryzysowej dla obcokrajowców. - Natomiast wspólna jest katolikom i prawosławnym modlitwa "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Mario", więc na spotkaniu o godzinie 13. wspólnie je zmówimy. Nie wiadomo, ile osób zechce pojawić się w Centrum Katolickim przy ul. Zawadzkiej w niedzielę, 20. marca, o godzinie 13. Każdego powitamy ze szczerą serdecznością i porozmawiamy o formach naszej współpracy, potrzebie pomocy i wsparcia podczas pobytu w Łomży i powiecie łomżyńskim. W obiektach Starostwa Łomżyńskiego przebywa obecnie w Ptakach i Piątnicy 100 osób z Ukrainy.
Biskup zachęca do przyjmowania pod swój dach
"Cierpienie naszych braci i sióstr, którzy uciekają ze swojej ojczyzny w poszukiwaniu schronienia, pokoju i bezpieczeństwa, jest dla każdego z nas wezwaniem do okazywania bratniej miłości" - napisał w liście biskup Tadeusz Bronakowski. Przypomniał, że Chrystus wskazuje jednoznacznie: „Wszystko więc, co chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie (Mt 7, 12)”.Tragedia dzieje się na naszych oczach, dlatego biskup prosi o organizowanie pomocy uchodźcom z Ukrainy. Zachęca do "dzieła miłości" przez organizację zbiórek jałmużny wielkopostnej, działania wspólnot i zespołów Caritas w celu pomocy uchodźcom, przyjmowanie pod swój dach, okazanie miłosierdzia.
Biskup prosi również, "aby w czasie Mszy św. włączać w modlitwę intencję o pokój i zakończenie działań wojennych na Ukrainie oraz o pomoc humanitarną dla uchodźców". Dziękuje kapłanom, którzy "włączyli się w pomoc mieszkańcom Ukrainy, we współpracy z parafianami zorganizowali mieszkania". Cierpienie narodu sąsiedniego zjednoczy nas w modlitwie i w czynach miłosierdzia...
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146