Policjanci wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku koło Nowogrodu
Według informacji przekazanych przez policję - zginął 23-letni pasażer. Natomiast badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał ponad 2 promile alkoholu.
Jak mówi zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łomży Anna Mandziuk, najprawdopodobniej przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.
- Jadąc drogą powiatową z miejscowości Kupnina do Nowogrodu, na łuku drogi, kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wypadł z drogi, zjechał na lewe pobocze, gdzie samochód dachował. W wyniku tego zdarzenia zginął jeden z pasażerów. Po zdarzeniu, jak ustalono, jeden z pasażerów, oddalił się samodzielnie z miejsca wypadku, po czym został dowieziony przez kolegów na miejsce, gdzie została mu udzielona pomoc medyczna - mówi Anna Mandziuk.
- Jednego z pasażerów strażacy musieli wycinać z samochodu - mówi oficer operacyjny Komendanta Miejskiego PSP w Łomży Krzysztof Janczewski. - Jedna osoba już była na zewnątrz samochodu, a drugą trzeba było z niego wyjąć. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu i stabilizacji pojazdu, wyjęciu osoby poszkodowanej i przekazaniu jej zespołowi pogotowia. Używaliśmy sprzętu hydraulicznego do rozcięcia konstrukcji samochodu, żeby uwolnić z niego osobę poszkodowaną - mówi Krzysztof Janczewski.
Droga przez kilka godzin była zablokowana. Szczegółowe okoliczności i przebieg wypadku wyjaśniają łomżyńscy policjanci pod nadzorem prokuratora.