Wybuchają pożary z powodu sadzy w kominie
- Niestety, w zaistniałych od września 2021 r. sytuacjach, przewody kominowe nie były prawidłowo i regularnie czyszczone albo w ogóle ich nie czyszczono z sadzy przez całe lata - informuje kapitan Jacek Bargielski, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, która interweniuje w mieście i powiecie łomżyńskim. - Od wrześnie do grudnia gasiliśmy aż 15 pożarów z tego powodu.
Na szczęście, 15 pożarów przez 4 ostatnie miesiące minionego roku można było zaliczyć do tzw. małych. Nie było ludzi rannych ani ofiar śmiertelnych. Straty w uszkodzonych przez ogień i dym budynkach wynosiły od 1 tysiąca do 5 tysięcy złotych. Kapitan Bargielski przypomina, że dbałość o drożne i sprawne przewody kominowe i instalacje wentylacyjne należy do obowiązków właściciela lub zarządcy budynku. Regulują to przepisy polskiego prawa: ustawa Prawo budowlane - art. 61 i art. 62 - oraz rozporządzenie ministra MSWiA z 2010 r. o ochronie przeciwpożarowej budynku.
Najkrócej rzecz ujmując, przed sezonem grzewczym i po sezonie grzewczym należy sprawdzić stan instalacji grzewczej i wentylacyjnej, czyli co najmniej raz w roku. W regulacjach mowa o 4 razach w roku, gdy opala się dom drewnem i węglem, a o 2 razach przy paliwie ciekłym i gazowym.
Tym bardziej martwi, że nadal wielu ludzi latami zaniedbuje ten obowiązek, ryzykując zdrowiem i życiem oraz uszkodzeniem albo utratą mienia. Pożar w kominie pory dnia nie wybierał: ogień zajmował, co się dało, rankiem, wieczorem i w nocy. Kapitan Jacek Bargielski zachęca do zainstalowania czujek dymu i tlenku węgla, który jest silnie trującym gazem. Popularnie nazywany czadem tlenek węgla nie ma zapachu ani barwy, nie wyczuwa się go węchem ani nie widzi. Czujka zaczyna alarmować w chwili, gdy czad pojawi się w powietrzu. Może uratować tym śpiących ludzi.
W pierwszym tygodniu 2022 r. łomżyńscy strażacy nie byli jeszcze wzywani do pożarów palących się pieców, kuchni, kominów i przewodów kominowych ani grzejników elektrycznych i gazowych.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146