Wraca sprawa powołania posła Kołakowskiego na wiceministra
„Poseł Lech Kołakowski z końcem listopada odchodzi ze stanowiska doradcy zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego” - takie ustalenia publikuje Gazeta.pl. Łomżyński poseł miałby objąć stanowisko w Ministerstwie Rolnictwa.
Poseł Lech Kołakowski, mimo że w listopadzie 2020 roku odszedł z PiS, to jego osoba od zawsze związana jest z braćmi Kaczyńskimi. Jarosław Kaczyński, podczas zwołanej konferencji w sprawie wstąpienia Kołakowskiego do Partii Republikańskiej, podkreślał przeszło 30-letnią z nim znajomość.
- My z Panem posłem, kolegą Lechem, znamy się już dobrze przeszło 30 lat i przez cały czas szliśmy razem – mówił 1. lipca 2021 roku. Na tej samej konferencji prezes Kaczyński chwalił Go za rolnicze postulaty.
- Zabiegał o pewne sprawy dla polskiego rolnictwa, my postanowiliśmy, że te postulaty są naprawdę warte nie tylko zastanowienia, ale także przyjęcia – dodawał przyjmując łomżyńskiego parlamentarzystę do klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Od lipca Lech Kołakowski doradzał zarządowi rządowego Banku Gospodarstwa Krajowego.
- Kołakowskiemu po głosowaniu przeciw „tzw. Piątce Kaczyńskiego” dziękowali także rolnicy, doceniając Jego odwagę i wsparcie.
W tym czasie Kołakowski pojawiał sie w mediach ogólnopolskich w wielu kontekstach, począwszy od wynagrodzenia, jakie miał pobierać w banku, do opisywania autorskiego programu Pakietu Rolnego.
Poseł Lech Kołakowski jest wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji ds. rolnictwa i rozwoju wsi i przewodniczącym podkomisji stałej ds. sprzedaży bezpośredniej oraz handlu detalicznego wytworzonych w gospodarstwach rolnych.
Teraz Gazeta.pl podaje, że dotarła do informacji wedle których, Lech Kołakowski miałby zasiąść w ławach rządowych jako wiceminister rolnictwa. Takie „rewelacje” padały już wielokrotnie. Gazeta.pl informuje, że poseł pracuje w BGK do końca listopada i od 1. grudnia mógłby takie stanowisko zająć. Jak będzie dowiemy się już niedługo.