Będą analizować, którędy kolej do Łomży
To jeszcze nie przesądza inwestycji, ale to ostatni etap przygotowawczy do tego, aby kolej dużych prędkości przebiegała przez Łomżę. Dziś, przy podróżnych, którzy schowali się przed deszczem w budynku dworca autobusowego w Łomży, prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego, Mikołaj Wild podpisał umowę z firmą Egis Poland na studium wykonalności dla tzw. szprychy kolejowej nr 3.
Podpisany dziś kontrakt dotyczy ok. 140-kilometrowego odcinka linii kolejowej nr 29: Ostrołęka – Łomża – Giżycko. Jest to kluczowy fragment tzw. szprychy nr 3 zaplanowanej przez CPK na północnym wschodzie Polski.
– Łomża to dziś jedno z największych miast w naszym kraju pozbawionych dostępu do kolei pasażerskiej. Po wybudowaniu szprychy nr 3 to się zmieni, a czas przejazdu z Warszawy do Łomży wyniesie 1 godz. 15 minut – mówił wiceminister infrastruktury Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK. Dziękował wszystkim zaangażowanym w projekt. Szczególnie wspomniał łomżyńskiego posła Lecha Kołakowskiego, który – jak mówił wiceminister - „już w pracach projektowych interweniował, żeby ta szprycha przez Łomżę przebiegała”.
Za 20 mln zł netto konsorcjum spółek: Egis Rail, Egis Poland i JAF Geotechnika, w ramach tzw. STEŚ (studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego) przygotuje analizę przebiegów planowanej linii kolejowej oraz dodatkowe specjalistyczne opracowania: techniczne, środowiskowe i ekonomiczne. Na ich podstawie spółka CPK wskaże preferowany przebieg linii (tzw. wariant inwestorski) w zakresie koniecznym do prowadzenia dalszych przygotowań.
- Tak długo na nią czekaliśmy – o „radosnej chwili” mówił poseł Lech Kołakowski. Przypomniał, że 26. lutego 2019 roku złożył pismo o wygięciu szprychy do Łomży i Kolna, która pierwotnie miała biec od Ostrołęki do Giżycka. „To da regionowi szansę rozwoju” - wskazywał.
- Jak do tego PKP dojdzie, będziemy bardzo szczęśliwi – mówił natomiast wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś i podobnie jak wojewoda, Bohdan Paszkowski, zadeklarował pomoc w pracach przygotowawczych czy planistycznych departamentu, którym nadzoruje.
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski przypomniał stanowisko, żeby dworzec ulokować w zachodniej części miasta, blisko granic administracyjnych i blisko części gospodarczej.
Co studium wykonalności?
- To kluczowy dokument przedprojektowy. To opracowanie analiz przestrzennych, transportowych, prognoz ruchu, analiz ruchowo-eksploatacyjnych, jak również technicznej wykonalności realizacji inwestycji – wyjaśnia Marta Szelągowska, dyrektor Departamentu Projektowego z Egis Poland. - Będziemy analizować wstępne trasowania, które otrzymaliśmy od zamawiającego. Jeśli będzie słuszne, argumenty będą za tym przemawiały to możemy te korytarze korygować – tłumaczy. - Musimy wszystkie aspekty brać pod uwagę, czyli kwestie środowiskowe, techniczne, społeczno-gospodarcze, finansowe i ekonomiczne. Czyli wszystko bierzemy pod uwagę, robimy analizę wielokryterialną i w efekcie naszych prac rekomendujemy zamawiającemu optymalny wariant realizacyjny.
Dyrektor renomowanej firmy wyjaśnia, że w trakcie prac konsultują się ze społecznością lokalną, jednostkami samorządu terytorialnego czy zainteresowanymi. Deklaruje, że wszelkie propozycje jakie wpłyną będą analizowane.
- Naszym priorytetem jest, aby ta inwestycja służyła ludziom nie nam, projektantom – podsumowuje Szelągowska.
Firma ma niecałe 14 miesięcy na prace studialne, a łącznie na zadanie 19 miesięcy. W tym czasie ma opracować mapy do celów projektowych i wykonać dość szczegółowe badania geologiczne.
Mikołaj Wild, prezes CPK wyjaśnia kwestie przebiegu torów przez Łomżę: - Podpisana umowa pomoże nam rozstrzygnąć, który z wariantów, czy wariant idący przez samą Łomżę czy na obrzeżach Łomży jest tym wariantem, który powinniśmy wybrać. Bierzemy pod uwagę ingerencję w zabudowę, bo to bardzo istotne nie tylko z powodów kosztów, ale też społecznych, ekonomicznych i środowiskowych. Dodanie do siebie tych wszystkich czynników da nam wariant inwestorski – i dodaje, że: - Wariant inwestorski zostanie wyznaczony w pierwszych miesiącach po podpisaniu umowy, to ten wariant, który daje najlepsze wyniki.
- Z punktu widzenia włączania w sieć kolejową miast optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie dworca, do którego wszyscy mają jak najkrótszą drogę, czyli bycie jak najbliżej centrum. Ale to nie jest jedyny czynnik, który bierze się pod uwagę – tłumaczy kwestię ulokowania dworca kolejowego Łomża.
Radosław Kantak, członek zarządu CPK ds. inwestycji kolejowych, przybliża znaczenie prac przygotowawczych, które wynikają z podpisanej umowy.
- Wchodzimy w etap prac, na którym będą prace dotyczące określenia miejsc i ilości przystanków. Będą analizy możliwości, czy każdy pociąg będzie zatrzymywał się na każdym przystanku, czy na co którymś, czyli w wybranych lokalizacjach np. tylko w Łomży i Ostrołęce. To wszystko jest kwestią analizy. I to jest istotną kwestią w badaniu w studium ekonomiczno-środowiskowym – wyjaśnia. - Kwestią analizy jest dobór ilości par pociągów, która będzie wstępnie zaproponowana, aby maksymalnie wykorzystywała i potrafiła sprostać zapotrzebowaniu regionu. Trzeba przemyśleć jak najkorzystniej zaprojektować wszystko, gęstość ruchu, aby cały system właściwie działał.
Dodaje, że analizy mają wykazać także, czy to będzie tylko ruch osobowy czy osobowo-towarowy czyli mieszany.
W ramach tzw. STEŚ (studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego) powstanie analiza przebiegów planowanej linii kolejowej oraz dodatkowe specjalistyczne opracowania: techniczne, środowiskowe i ekonomiczne. Na ich podstawie spółka CPK wskaże preferowany przebieg linii (tzw. wariant inwestorski) w zakresie koniecznym do prowadzenia dalszych przygotowań.
CPK wskazuje na korzyści dla pasażerów z budowy szprychy nr 3 CPK – Warszawa – Tłuszcz – Wyszków – Ostrołęka – Łomża – Pisz – Giżycko. Do sieci pasażerskich połączeń dalekobieżnych włączona zostanie nie tylko Łomża, ale też Kolno i Orzysz. Pierwsze z tych miast - Łomża - czeka na pociągi pasażerskie od 1993 r. Do Orzysza - trzeciego z nich - dojeżdżają tylko pociągi towarowe od strony Ełku.
Linia zapewni skrócenie przejazdu z Warszawy: do Ostrołęki do godziny, do Łomży do 1 godz. 15 min, do Kolna – półtorej godziny, do Pisza – 1 godz. 45 min, do Orzysza do 2 godz. i do Giżycka do 2 godz. 15 min. Ponadto na dotychczasowych liniach kolejowych zwiększy się przepustowość na potrzeby przewozów regionalnych i towarowych.
Według harmonogramu pierwsze roboty budowlane między Ostrołęką i Łomżą mają ruszyć w 2023 r. i potrwać do końca 2027 r. Dla odcinka z Łomży do Giżycka zakładany w harmonogramie okres robót budowlanych to lata 2028-2031.
CPK na terenie województwa podlaskiego ma wybudować ok. 56 km nowych linii kolejowych, a kolejnych ok. 265 km zmodernizować. W ten sposób ponad milion mieszkańców województwa znajdzie się w zasięgu linii kolejowych. Dla województwa warmińsko-mazurskiego te liczby wynoszą odpowiednio: ok. 74 km, 208 km i 1,2 mln mieszkańców.
Program kolejowy CPK zakłada budowę łącznie prawie 1800 km nowych linii, które mają powstać do końca 2034 r. Na te inwestycje składa się w sumie 12 tras kolejowych, w tym 10 „szprych” prowadzących z różnych regionów Polski do Warszawy i CPK.
