Niemiłe wiosenne widoki
- Każda wiosna przynosi nowe życie, ale bardzo często przynosi też śmierć – mówi Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Wskazuje, że w ostatnim tygodniu odnotowano na terenie Parku upadki łosi – młodych, rocznych osobników.
W przypadku łosi za ich śmierć mogą odpowiadać duże różnice temperatur między nocą -7°C, a dniem ok. +10°C. Powodują, że osłabione niektóre osobniki doznają zakażenia układu oddechowego wywołanego przez pastereloze płucną. Zwierzęta chorują ok. 2 tygodni i gdy bakterie i wirusy się namnożą wtedy dochodzi do zgonów.
Często też obserwowaliśmy nasze sarny z pobrudzonymi lustrami od biegunki. Wydawało się nam, że to efekt zmiany diety wiosennej z pędowej na uprawy zbóż, jednak perforacje padłych sztuk dały dowód na ropne zapalenia płuc i opłucnej. Towarzyszy temu często zapalenie mięśnia sercowego, stawów i jelit ( biegunka) tzw. zespół płucno-jelitowy młodych osobników.
Zdarza się nam spotkać padłe samice zająca szaraka z zablokowanym procesem porodu i płodem tkwiącym w macicy. Zwierze bez pomocy ginie w otoczeniu innych młodych, pod wpływem silnego stanu zapalnego. Są to bardzo przykre widoki, zanim natura sama nie posprząta przy pomocy drapieżników, które czekają na takie okazje.
W najbliższym czasie będziemy świadkami bezwzględnych walk ptaków o terytoria, gniazda, dziuple itp. Najbardziej agresywne będą wszędobylskie szpaki. Wypierają one bardzo cenne dla nas gatunki jak dzięcioły, kraski, dudki z bezcennych w naturze dziupli.
Niewiele osób też wie, że piękne kaczory krzyżówek, lada dzień będą szukały samic, które siedzą na jajach, aby im podstępnie zadeptać lęg (jaja), by móc ponownie kopulować z daną kaczką.
Wiele upadków spowodują też kleszcze, które w sprzyjającym ostatnio warunkach (susze), bardzo się namnażają. W tym przypadku możemy liczyć na pomoc ptaków śpiewających powracających z zimowisk, bo one będą w pierwszej kolejności redukowały kleszcze.
- Wydarzy się wiosną jeszcze wiele zaskakujących sytuacji, które są składową ciągle poznawanego świata przyrody – podsumowuje Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi.