Terytorialsi strzelają
- Lekkie moździerze to broń stosunkowo tania i wysoce efektywna. Doskonale sprawdza się podczas walk chociażby w terenie zurbanizowanym, czy górzystym – podaje ppłk Marek Pietrzak, rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej. Na poligonie w Orzyszu Terytorialsi z województwa podlaskiego prowadzili ćwiczenia z wykorzystywaniem moździerzy LM-60. Niedawno ćwiczyli tam z użyciem granatników automatycznych MK-19.
Ćwiczenia ze strzelania z granatników na poligonie w Orzyszu dla żołnierzy 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej zorganizował 13. batalion lekkiej piechoty z Łomży. W roli instruktorów wystąpili żołnierze 1PBOT oraz Gwardii Narodowej z Batalionowej Grupy Bojowej NATO stacjonującej w Bemowie Piskim. Teraz żołnierze 1.PBOT ćwiczyli w Orzyszu z wykorzystaniem lekkich moździerzy.
- Uzbrojenie to występuje na szczeblu każdej kompanii lekkiej piechoty wpisując się w system wsparcia ogniowego formacji - podaje ppłk Marek Pietrzak, rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej. - Lekkie moździerze mają jedną zasadniczą cechę, która wyróżnia je spośród innych środków wsparcia ogniowego w WOT. Tą cechą jest możliwość prowadzenia ognia pośredniego. Wysoki kąt ostrzału, tzw. strzelanie górną grupą kątów, jest bezcenne w przypadku celów, do których nie ma możliwości prowadzenia ognia bezpośredniego. Moździerze mogą być wykorzystywane do strzelań nie tylko amunicją bojową i szkolną, ale też oświetlającą. Ta ostatnia może służyć także do wsparcia działań z zakresu zarządzania kryzysowego oraz akcji poszukiwawczych. Właśnie strzelania amunicją oświetlającą były tematem szkolenia jakie odbyło się ostatnim czasie na terenie orzyskiego poligonu – opisuje ppłk Pietrzak.
Strzelania prowadzili żołnierze OT z podlaskiej oraz warmińsko – mazurskiej brygady OT wspólnie z żołnierzami 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.