Taaakie grzyby nie tylko na Kurpiach
„Chyba warto na grzyby chodzić - wystarczy jeden i obiad dla całej rodziny gotowy. Takie grzyby to tylko na Kurpiach!” - napisał do nas szczęśliwy Czytelnik, który podczas grzybobrania znalazł nie lada okaz zdrowego prawdziwka. Borowik z brązowym z wierzchu kapeluszem i zielonkawym od spodu gąbczastym hymenoforem waży aż 419 gramów. Wysyp grzybów w lasach Nadleśnictwa Łomża nastąpił z końcem poprzedniego tygodnia, natomiast teraz – głównie dzięki ciepłym nocom i porannym mgłom, pozostawiającym w ściółce wilgoć - dorodnych owoców lasu jest jeszcze więcej.
Nadleśniczy Dariusz Godlewski dzieli prawdziwki na młode, mające do dwóch dni, i stare, które są dojrzałe, masywne, okazałe – na przykład, 3-dniowe. Tyle mniej więcej ma borowik, znaleziony na Kurpiach przez Czytelnika. - Grzyby rosną niezwykle szybko, jeśli mają wilgoć i ciepło – wyjaśnia przyrodnik. - Dlatego warto przy wykręcaniu trzonu nie zniszczyć grzybni dookoła, zaś po wyjęciu ze ściółki grzyba, przysypać to miejsce ponownie igliwiem, liśćmi, lekko ubić, żeby powietrze nie wysuszyło grzybni. Taka troska o miejsce grzybobrania się opłaci, ponieważ za dwa, trzy dni w tym miejscu znowu mogą pojawić się grzyby. Grzyby nie są trwałymi owocami lasu: przetrwają około tygodnia, jeśli nie zauważy ich człowiek. Stają się pożywieniem robaków i grzybów pleśniowych.
Nadleśniczy zachęca, żeby nie zwlekać i wykorzystać sprzyjającą spacerom ciepłą i bezdeszczową pogodę na wyprawę z koszykiem do lasu. Najwięcej jest podgrzybków w lasach 40- czy 50-letnich, zazwyczaj sosnowych, iglastych. Brązowe grzyby lubią wyrastać w miejscach, gdzie znajduje się mech, stąd doroczny apel leśników, ażeby mchu nie grabić rękami, nie rozgrzebywać miejsca, gdzie rosną grzyby, gdyż skutkuje to niszczeniem grzybni. A jak wyschnie grzybnia, to grzyb nie urośnie. Pojawiło się sporo kurek, natomiast w większych ilościach - zielonki i siwki, zwane prośniankami. Jeśli do końca tygodnia temperatura powietrza się schłodzi, grzybów będzie zdecydowanie mniej. - Dzisiaj i jutro dla każdego coś dobrego w lesie się znajdzie – zapewnia nadleśniczy, zapraszając na grzyby do lasów, na przykład, w okolicy Nowogrodu, Podgórza, Szumowa, Kaczynka i Śniadowa.
Mirosław R. Derewońko