Świat przeplotów i reliefów Jolanty Rudzkiej-Habisiak
Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi oraz Galeria Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego zapraszają 7 września (sobota) 2019 roku, o godz. 12.00, do salonu wystawienniczego galerii przy ul. Długiej 13 w Łomży na otwarcie wystawy prof. Jolanty Rudzkiej-Habisiak, rektor łódzkiej ASP. Autorka prezentuje tkaniny artystyczne oraz prace graficzne. „Twórczość Jolanty Rudzkiej-Habisiak – pisze Kinga Kawalerowicz – znamionuje zdyscyplinowanie i rytmiczność formy, wrażliwość na kolor i intuicyjne, pełne swobody podejście do tworzywa. Nie planuje wcześniej swoich kompozycji, zmienia gęstość i charakter splotów w trakcie pracy. Jej technika nie ma w sobie nic mechanicznego, podobnie jak malarz pociągnięciem pędzla, tak ona dotknięciem ręki kształtuje fakturę swoich prac. Emanuje z nich witalność i poczucie harmonii ze światem zewnętrznym”.
Panorama sferyczna z wystawy Jolanty Rudzkiej-Habisiak 1
Jolanta Rudzka-Habisiak odbyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych im. Wł. Strzemińskiego w Łodzi (obecnie Akademia Sztuk Pięknych im. Wł. Strzemińskiego), dyplom uzyskała w Pracowni Tkaniny Unikatowej w 1985 roku. Od 2005 roku jest profesorem zwyczajnym. Kieruje Pracownią Obiektu do Wnętrza, Dywanu i Gobelinu w macierzystej uczelni. Jest autorką ponad 30 wystaw indywidualnych, uczestniczyła także w blisko 200 wystawach zbiorowych – polskich i zagranicznych. Tworzy obiekty i instalacje, zajmuje się szeroko pojętą sztuką tkaniny artystycznej, projektowaniem dywanów, ale także wkracza w działania z pogranicza technik graficznych i autorskich. Jest laureatką prestiżowych nagród. Obecnie po reelekcji zasiada na stanowisku rektora w kadencji 2016-2020. Autorka o sobie: „Moje artystyczne korzenie tkwią w tkaninie artystycznej – w reliefowych wariacjach, w przeplotach skórzanych pasków, w rytmach form biologicznych, w wysublimowanym kolorycie pociętej na paski i zawiązanej w supły mapy. Nieodłącznymi towarzyszami artystycznych peregrynacji były i będą reminiscencje unistycznych obrazów Władysława Strzemińskiego. Od zawsze towarzyszy mi eksperyment, wnikam w poetykę i wieloznaczność podejmowanych tematów, z pierwotną ciekawością staram się docierać do nowych materii i kreować unikatowe techniki. Tworzę kompozycje abstrakcyjne wywodzące się ze świata tkaniny zbudowane z rytmów, linii, form i barw, oparte o wnikliwą obserwację natury i zaangażowanie subiektywnego przeżycia. Po latach poszukiwań ciekawych rozwiązań fakturalnych zmierzyłam się z warsztatem graficznym. W technice goffrage powstały monochromatyczne, subtelne układy wypukłych, organicznych czy to kaligraficznych detali. W odkrywaniu nowych koncepcji, w skupieniu i dyscyplinie procesu twórczego podświadomie powracam do dziedzictwa patrona mojej alma mater. Także zaprojektowany przez Strzemińskiego alfabet skłonił mnie do podjęcia artystycznego dialogu i zrealizowania prac, których konstrukcję stanowią rozmyślnie połączone sylwety charakterystycznych czcionek. Nałożona na nie struktura zatraca anatomię konstrukcji ażuru na rzecz mojego własnego wyrazu artystycznego. Ostatnio implementuję do swoich prac technologię cyfrowego wycinania w papierze graficznym elementów filigranowego rysunku, które modyfikuję i nadaję im oryginalny charakter”.
Panorama sferyczna z wystawy Jolanty Rudzkiej-Habisiak 2