Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Ocieplenie klimatu groźniejsze niż sądzimy

Główne zdjęcie
Dr hab. Jacek Pniewski

– Do końca wieku prawdopodobnie 2/3 Hiszpanii będą niezamieszkane, ponieważ z powodu suszy będą tam ogromne problemy z uprawianiem roślin i produkcją żywności! – alarmuje dr hab. Jacek Pniewski. Naukowiec z Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego o faktach i mitach ocieplenia klimatu mówił uczestnikom odbywającej się w Łomży ogólnopolskiej sesji Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych. Żeby zapobiec jeszcze gorszym skutkom należałoby w ciągu najbliższych 11 lat ograniczyć emisję dwutlenku węgla o połowę, a do roku 2050 całkowicie, co wydaje się jednak mało realne. – Powinniśmy trochę spanikować. Ta katastrofa już się rozpoczęła - mówi naukowiec.

Zmiany klimatu są z każdym rokiem coraz bardziej widoczne. Chociaż mogłoby wydawać się, że wzrost w ciągu minionego wieku średniej temperatury powietrza przy powierzchni ziemi o raptem 0,74°C nie jest niczym groźnym, to jednak ma on ogromny wpływ na susze w jednych, a nadmierne opady w innych regionach świata oraz na coraz częściej występujące ekstremalne zjawiska pogodowe jak tornada czy gwałtowne burze. Jacek Pniewski przedstawił genezę tych zjawisk, podkreślając, że zapoczątkowała je rewolucja przemysłowa XVIII/XIX wieku, a niewyobrażalny rozwój świata w ostatnich stu latach tylko pogłębił problem. – Każdego roku emitujemy w powietrze 40 miliardów ton dwutlenku węgla! – podkreślał dr Pniewski, dodając, że w ciągu najbliższych 25 lat spalimy więcej gazu, ropy i węgla niż w całej dotychczasowej historii ludzkości. 

Koniec już widać
Wszystkie organizacje naukowe już od lat podkreślają, że skutki tego stanu rzeczy mogą być opłakane i ludzkość zmierza do katastrofy. Nie znajduje to jednak zrozumienia zarówno u zwykłych ludzi, jak też w kręgach biznesowo-przemysłowych: wiemy, że problem efektu cieplarnianego będzie się nasilać, ale spalamy coraz więcej paliw i generalnie bagatelizujemy problem.
– W ciągu 50-75 lat dotrzemy do końca, bo nie będzie już zasobów do wykorzystania – ostrzega Jacek Pniewski. – Już teraz wydobycie węgla kamiennego jest coraz mniej opłacalne, bo znajduje się on bardzo głęboko, spala się węgiel brunatny niższej jakości. Tylko elektrownia Bełchatów w ciągu sekundy spala tonę węgla, a skoro wagon ma około 60 ton pojemności, to łatwo sobie wyobrazić skalę tego zjawiska – spalamy potworne ilości. 
Dlatego średnia temperatura wciąż wzrasta: obecnie w Warszawie jest tak ciepło jak w Bukareszcie 50 lat temu, zaś w Petersburgu robi się tak ciepło jak przed półwieczem w naszej stolicy. To jeszcze wydaje się dość korzystne, ale tylko pozornie, bo towarzyszą temu nie tylko gwałtowne zjawiska przynoszące ogromne straty – tylko niedawny huragan Katrina to 125 miliardów dolarów strat – ale też występujące regularnie, jak katastrofalne susze, upały, pożary lasów, ulewy i powodzie. Faktem jest też stałe topnienie powłok lodowych na Arktyce czy na Antarktydzie, co podniesie poziom wód w oceanach, grożąc zalaniami terenów przybrzeżnych. Jak wylicza Jacek Pniewski inne skutki zmian klimatu to: niedobory wody, spadek produkcji żywności, zakwaszenie oceanów, wzrost globalnego poziomu mórz, utrata raf koralowych, wielkie wymieranie zwierząt, migracje ludzi, a nawet konflikty pomiędzy nimi, gdy miliony będą chciały opuścić swe kraje. 

Czas na działanie
– Powinniśmy trochę spanikować. Ta katastrofa już się rozpoczęła. Powinniśmy się do tego przygotować, zaadaptować i przede wszystkim działać, nawet jeśli nie będzie to miało spektakularnego efektu – apeluje dr Pniewski. 
Wśród głównych możliwych działań naukowiec podkreśla znaczenie postawy osobistej dla redukcji tzw. śladu węglowego, politykę odpowiedzialności w działalności biznesowej, naciski na polityków, szczególnie tych lokalnych oraz własną aktywność.
– Jeszcze nie jest za późno. To na szczęście nie jest jeszcze koniec, nie można poddawać się, bo nie robimy tego dla siebie, ale dla naszych dzieci i wnuków – podkreśla Jacek Pniewski, działający aktywnie w zespole Nauka o klimacie, skupiającym naukowców różnych specjalności. 

Wojciech Chamryk


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę