Ślisko na drodze
- Niedostosowanie prędkości jazdy do warunków na drodze było - według policjantów – przyczyną wypadnięcia o poranku ciężarówki z jezdni w Drogoszewie na drodze krajowej nr 61 Łomża – Ostrołęką. Kierowcy TIRa nic się nie stało, ale inni kierowcy jadący tą drogą mówią, że "61" o poranku była bardzo śliska i w wielu miejscach na jezdni był prawdziwy lód. Z tej przyczyny w przydrożnym rowie za Miastkowem wylądowała osobówka. Jej kierowcy także nic się nie stało.
Policjanci potwierdzają, że warunki jazdy o poranku były trudne. Przypominają, że już wczoraj przed możliwością wystąpienia oblodzenia jezdni ostrzegali synoptycy.
- Czarna nawierzchnia jezdni wcale nie oznacza, że nie będzie ona śliska – mówi Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży przypominając, że prędkość dozwolona na drodze nie zawsze jest prędkością bezpieczną. - Kierowca zobowiązany jest do dostosowania prędkości do warunków panujących na drodze i przewidywania zagrożenia związanego chociażby z pogodą, temperaturą czy opadami. Najczęściej to właśnie czynnik ludzki decyduje, że dochodzi do wypadku – dodaje policjantka.
Poza śliską nawierzchnią dróg kierowcom o poranku jazdę w wielu miejscach utrudniało także oślepiające słońce.