Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Bariera w parku przy Glogera może zapobiec tragedii

„Chciałbym poruszyć temat bezpieczeństwa w okolicy parku Jakuba Wagi, a dokładnie jego braku” - pisze Czytelnik. „Gdy niedawno skończyli drogę na ulicy Glogera, okazało się, że próg zwalniający jest 2 cm wyższy niż droga, mało tego, jest usytuowany na przejściu dla pieszych do parku, które jest zasłonięte przez wysoki żywopłot, co ogranicza widoczność, szczególnie dzieci, które przechodzą przez ulicę do parku, a kierowcy, zamiast zwalniać na progu, to go ignorują i jeżdżą jeszcze szybciej, bo teraz nie ma tu wertepów, a próg jest znikomy, tak że tylko czekać, aż dojdzie do tragedii”. Wybraliśmy się na ulicę Glogera, żeby zobaczyć, jak jest w opisanym miejscu.

Czytelnik dodaje, że brak „ścieżki rowerowej, która by się bardzo tu przydała, ale co tam, jak się płaci ludzi pieniędzmi, to się nie myśli o funkcjonalności, a co dopiero o bezpieczeństwie. Szkoda”.
Kilkanaście przygodnie zapytanych osób chwali inwestycję, poziom wykonania, estetykę. Ludziom podoba się, że drogowcy nie zniszczyli zieleni i że auta nie będą deszczówką ochlapywać pieszych. - Czułam duży dyskomfort jako kierowca, gdy ktoś stał na chodniku czy szedł, a obawiałam się, że go opryskam – wypowiada się kobieta, idąca szerszym chodnikiem z polbruku po stronie domków. 

Opinie mieszkańców, rowerzystów, przechodniów...
- Mieszkam na tym osiedlu od 1975 roku i nigdy ulica Zygmunta Glogera nigdy nie była tak piękna, uporządkowana i przestrzenna – zapewnia Regina Mocarska, która z koleżanką wychodzi powoli z parku wprost na wąziutki chodnik, oddzielony żywopłotem od jezdni na wysokości poprzecznej do nich ulicy kapitana Władysława Raginisa na Osiedlu Parkowym. To właśnie w tym miejscu jest ok. 10-metrowej długości wywyższenie nawierzchni ulicy: zaczyna się łagodnie przed przejściem dla pieszych i kończy łagodnym zjazdem. Wszystkie samochody nadjeżdżające z obu stron mijają znaki ograniczenia prędkości do 20 km / h i przyhamowują na długim podjeździe, ponieważ próg nie ma postaci garbu z polbruku na drodze albo przymocowanego śrubami „leżącego policjanta”. - Moim zdaniem, kto lubi naturalną zieleń, nie będzie czepiał się za wysokiego żywopłotu od strony parku – komentuje rowerzysta (i kierowca) Zenon Kuszyński. - Przed remontem było bardzo ciężko tędy jeździć i rowerem, i samochodem, takie na całej długości były dziury w popękanym asfalcie i za wysoko umocowane studzienki kanalizacyjne, wystające nad jezdnię – opowiada 64-latek. Jego zdaniem, żywopłot nie jest za wysoki, stanowi ozdobę tej części miasta i naturalne ogrodzenie, ale zgadza się, że można by powstrzymać nagłe wtargnięcie dzieci na przejście zamontowaniem barier od strony parku, powstrzymujących pieszych i rowerzystów. Rowerzyści dość często wybierają tę ulicę jako łącznik do Nowogrodzkiej, Łąkowej i Grobli Jednaczewskiej, prowadzącej do działek i do lasu. Jadą albo jezdnią, albo wąskim chodnikiem między żywopłotem parkowym a jezdnią. - Ten chodnik od strony parku jest niepotrzebny, lepiej byłoby zrobić szerszy chodnik po stronie domków – uważa dawna mieszkanka piętrowych budynków jednorodzinnych, odwiedzająca dwa, trzy razy w tygodniu rodziców. - Byłoby miejsce na zaparkowanie samochodu bez wjeżdżania na posesję.

Co z parkingiem dla nowego przedszkola?
Zdaniem jej mamy, ulica została bardzo ładnie odremontowana, nawierzchnia jest równa i czysta. - Wszystkie lampy jasno świecą – pokazuje na 9 wysokich słupów po stronie wysokich drzew. Córka komentuje, że jej ulica w Śniadowie, również remontowana w tym roku, nie wygląda tak porządnie.
Obie zastanawiają się, gdzie będą parkować rodzice dzieci z nowo tworzonego przedszkola, jakie ma powstać w 2-piętrowym budynku na rogu Wojska Polskiego, Chętnika i Glogera. Przypuszczają, że  może to będzie plac w narożniku uliczek, pusty po rozebraniu miejskiej rudery. A czy może tam pojawić się plac zabaw...? - powątpiewają, ze względu na bezpośrednią bliskość ruchliwej okolicy. Są przekonane, że prawdziwy ruch zacznie się od poniedziałku do piątku w roku szkolnym, kiedy do „Wety” przy Stacha Konwy i I LO przy Bernatowicza będą przyjeżdżać uczniowie i nauczyciele. Dopiero wówczas okaże się, czy 3 przejścia: pośrodku z progiem i na krańcach, spełniają swą rolę. 

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę