Nowoczesne biblioteki to dobra inwestycja w przyszłość
- Odwaga i bohaterstwo nie na wiele się zda, jeśli gdzieś indziej zapadają kluczowe decyzje – mówi historyk profesor Krzysztof Sychowicz, który wygłosił wykład o kluczowych wydarzeniach w 600-leciu miejskości Łomży na X Forum Bibliotekarzy, jakie zorganizował łomżyński oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego wspólnie z Państwową Wyższą Szkołą Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. Można było się dowiedzieć, jak nie wyjeżdżając z Łomży czy Piątnicy korzystać z 2 i pół miliona zdigitalizowanych publikacji, książek i podręczników Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Jubileuszowe spotkanie bibliotekarzy, polonistów, historyków i dyrektorów placówek oświatowych w nowej auli PWSIiP inaugurowała prezes Aleutyna Kołos, wspominając minione fora, w których nieocenioną pomocą służyła jej Ewa Chludzińska z z biura ZNP w Łomży. Gościem łomżyńskich bibliotekarzy był, m.in., prezes okręgu podlaskiego ZNP dr Andrzej Gryguć. - Łomża jest perełką, gdzie umiejętnie łączy się od wielu lat działalność związkową z oświatową, kulturalną i społeczną – oceniał dotychczasową działalność prezes okręgu ZNP w Białymstoku. - Nauczyciele skutecznie mogą wpływać na świadomość samorządowców, żeby nie likwidowali, jak nieraz bywało, bibliotek szkolnych i pedagogicznych. Naszym obowiązkiem jest edukacja szeroko pojęta i wychowywanie następnych pokoleń... Nowoczesne i przyjazne młodym czytelnikom biblioteki to dobra inwestycja w przyszłość narodu polskiego, świadomego tradycji, kultury, języka, historii i dorobku pokoleń. Zdaniem prezesa Grygucia, biblioteki nowocześnie urządzone i dobrze wyposażone to nie wymysł, a zapotrzebowania społeczne. Nie wystarczą drewniane regały i stoliki, powinny to być miejsca, w których chętnie spędza się czas, czasami z rodzina lub przyjaciółmi. Natłok informacji w świecie kpiącym od zdarzeń i publikacji jest ogromny, więc biblioteki powinny nie tylko dostarczać do nich dostęp, ale i nauczyć, jak dotrzeć do wiedzy, którą są zainteresowani uczniowie, studenci i dorośli.
Anna Kossakowska, bibliotekarka uczelniana z PWSIiP, z wielkim zainteresowaniem wysłuchała wykładu profesora Krzysztofa Sychowicza. - Nasze forum to okazja do spotkania środowiskowego, bezpośrednich rozmów, wymiany doświadczeń i pomysłów – odrywa się od dokumentacji forum na stoliku. - Z wykładu dowiedziałam się kilku nowych rzeczy, o których wcześniej nie słyszałam.
Profesor Krzysztof Sychowicz poprowadził kilkudziesięciu słuchaczy spacerkiem po Łomży, który rzecznik uczelni Jolanta Święszkowska nazwała inspirującym spacerkiem po historii 600-letniego miasta. Osadnictwo można datować na około 2 tysiące lat – najwcześniej w okolicach obecnej ulicy Żydowskiej i Rybaki. Oczywiście, to nie Polacy w dzisiejszym sensie, gdyż długo jeszcze nie istniał język polski: przyjmuje się, że okres języka „polski” to około X wieku naszej ery – przecież nie ma żadnych zapisków z okresu Mieszka I. Profesor podał kilkanaście dat i wydarzeń, np., osadnictwo sprzed tysiąca lat na tzw. Górze Królowej Bony i Wzgórzu św. Wawrzyńca. Ważne było też nadanie Łomży praw miejskich 15. czerwca 1418 i włączenie Mazowsza do Królestwa Polskiego w 1526. Miasto dobrze sobie radziło do Potopu Szwedzkiego w połowie XVII w. i wybuchających epidemii chorób. Na upadek miasta nałożyły się rozbiory Polski pod koniec XVIII w., gdy Łomża dostała się pod zabór pruski – z tego okresu pochodzi stary cmentarz. Okres napoleoński to szansa na rozwój departamentu łomżyńskiego, wstrząsanego jak ziemie polskie Powstaniem Listopadowym 1830 i Powstaniem Styczniowym 1863. W XIX w. następuje istotna zmiana struktury narodowościowej, przybywa mieszkańców pochodzenia żydowskiego i rosyjskiego. Powstanie guberni rosyjskiej w Łomży w 1866 to przełomowy rozkwit: większość dużych, ładnych, solidnych, zdobnych gmachów czy dziś rozsypujących się kamienic przy Dwornej, Wojska Polskiego, Polowej pochodzi z okresu panowania w Łomży Rosjan do 1915. Osobny rozdział to odzyskanie Niepodległości 1918 i dzieje wojenne, naznaczone tragedią okupacji niemieckiej i sowieckiej, partyzantką i represjami w PRL. Z dużym szacunkiem profesor mówił o niezłomnych: Stanisławie Cieślewskim i Janie Tabortowskim.
Darmowe Academica z Biblioteki Narodowej
Iwo Hryniewicz, 29-letni magister historii z Biblioteki Narodowej w Warszawie, przedstawił zbiory cyfrowe, tzw. Academica. (oba c czyta się z łaciny jak k). To innowacyjne narzędzie udostępniania około dwóch i pół miliona wszelkiego rodzaju publikacji, np., podręczników, powieści, czasopism. Nie są udostępniane do domu, ale szkołom, bibliotekom, muzeom, gdzie jest wydzielony komputer, mający w chwili połączenia zablokowaną funkcje kopiowania lub drukowania wydawnictw. Można je poznać za darmo, również kiedy są chronione prawem autorskim, na takim specjalnym terminalu. Iwo Hrynieiwcz podał maila: academica@academica.bn.org.pl chętnym placówkom do instalacji.
Doktorantka z Uniwersytetu w Białymstoku Urszula Trochimowicz ukazała Polskę niepodległą w literaturze. 52 nauczycieli, głównie z bibliotek miejskich i powiatowych, otrzymało certyfikaty.
Mirosław R. Derewońko