Wielkie straty po pożarze
Na 650 tysięcy złotych oszacowano wstępnie straty jakie spowodował wczorajszy pożar hali produkcyjnej przy Alei Piłsudskiego w Łomży. Pożar wybuchł około godziny 15.00. Z ogniem walczyło 30 strażaków, a akcja dogaszania i rozbierania uszkodzonej hali trwała kilka godzin. W nocy ponownie zaczęło się tlić na pogorzelisku i strażacy musieli ponownie interweniować. Wartość uratowanego przez siebie mienia strażacy szacują na około dwa miliony złotych. Najważniejsze jest jednak to, że w pożarze nie ucierpieli ludzie.
Pożar objął halę produkcyjną o powierzchni 300 m2 w której były maszyny, tworzywa sztuczne i materiały tapicerskie, co sprawiło, że dlatego dogaszanie pożaru trwa tak długo. W akcję zaangażowanych było w sumie 30 strażaków zawodowych i z jednostek OSP, którzy przyjechali na miejsce 11 samochodami ratowniczo-gaśniczymi. Strażacy do gaszenia pożaru używali m.in. lancy gaśniczej, która przebija dach budynku i umożliwia gaszenie pożaru wewnątrz budynku. Po ugaszeniu pożaru strażacy musieli rozebrać część dachu budynku, który groził zawaleniem.
Według strażaków to był pożar średni. Przyczyny powstania pożaru mają ustalić policyjni specjaliści.
zobacz: Płoną hale przy Piłsudskiego