Było za ślisko
Trzy kolizje nocą i sześć nad ranem zanotowali policjanci po śnieżnym ataku zimy w Łomży. Okazuje się, że szczególnie niebezpiecznie było na przejeździe kolejowym pomiędzy Łomżą a Konarzycami. Tu doszło trzech kolizji, przy czym dwie spowodował jeden kierowca.
Jak przekazuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży kierujący skodą obcokrajowiec nie dostosował prędkości do warunków na jezdni i wjechał w tył renaulta, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym. Do zdarzenia doszło około 22.55. Kierowca skody dostał za to mandat w wysokości 300 zł. Policjanci nie zdążyli odjechać z miejsca zdarzenia, gdy ten sam kierowca wycofując uderzył w audi, które podobnie jak renault także zatrzymało się przed przejazdem. Również za spowodowanie tej kolizji obcokrajowiec musiał zapłacić mandat w wysokości 300 zł.
Trzecia kolizja w tym miejscu wydarzyła się ok. 2.50 w nocy. Kierujący iveco – jak ustalili policjanci – nie dostosował prędkości do warunków na drodze i wjechał w renault, który hamował przed przejazdem. Sprawa zakończyła się mandatem 300 zł dla kierowcy iveco.
Dziś rano - do godziny 9.30 w mieście i najbliższej okolicy doszło do sześciu kolejnych kolizji. Cztery z nich wydarzyły się w mieście: na Szosie Zambrowskiej, ul. Księżnej Anny, ul. Wojska Polskiego i Al. Legionów, a dwie w okolicach Wizny. Na szczęście w zdarzeniach tych nikt z ludzi nie ucierpiał.
Policjanci zwracają uwagę, że z powodu padającego śniegu warunki jazdy są trudne i kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność.