„Wszystkim Polakom braterstwo ślubuję...”
- Trzeba przypominać o naszych symbolach narodowych co roku, żeby w kolejnym pokoleniu nie uległy zapomnieniu – twierdzi Damian Śliwiński, 13-letni recytator i wokalista z Łomży, który w słonecznym Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej deklamował z powagą „Pieśń o fladze” K.I. Gałczyńskiego i odśpiewał „Rotę” M. Konopnickiej - „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród...”. Przy pomniku 33 Pułku Piechoty zebrali się przedstawiciele władz samorządowych, Wojska Polskiego i grupka mieszkańców Łomży. - To nasz hołd dla tych, którzy walczyli za Ojczyznę, którzy oddali życie, abyśmy teraz byli wolni. To wyraz szacunku dla symboli narodowych. Oprócz tego, poseł Lech Antoni Kołakowski rozdał w samo południe na Starym Rynku 100 flag.
Miejskie uroczystości Dnia Flagi RP odbywały się przy pomniku – fragmencie bunkra w koszarach. Gotowość do uroczystego podniesienia flagi państwowej 14-osobowego oddziału Wojska Polskiego zameldował kapitan Marek Niedźwiecki. Meldunek przyjął kierownik Warsztatów Technicznych Łomża major Krzysztof Rabek. Flagę wciągnięto na maszt w pobliżu pomnika w rytm „Mazurka Dąbrowskiego”. Major Rabek w swoim wystąpieniu przypomniał, że uroczystości ważne nie tylko dla środowiska wojskowego odbywają się od 1998 r. przy monumencie, który „jest symbolem żołnierskiego męstwa”. Zarysował historię polskiej flagi, wyjaśniając, że barwy narodowe mają też charakter heraldyczny: nawiązują do bieli orła Królestwa Polskiego i pogoni Wielkiego Księstwa Litewskiego na czerwonym tle. Flaga pojawiała się w obchodach pierwszej rocznicy Konstytucji 3. Maja 1791, która nie powstrzymała 2. rozbioru Polski, zaś w 1919 r. po odzyskaniu niepodległości została przez Sejm ogłoszona symbolem państwa polskiego.
Chorąży Krzysztof Fabiszewski odczytał list od komendanta II Regionalnej Bazy Logistycznej w Warszawie płk. Dariusza Nagrabskiego. On również nawiązał do Święta Konstytucji 3 Maja, która znosiła szlacheckie liberum veto i wolną elekcję, co przyspieszyło ingerencję Rosji i konfederację Targowicy. Komendant Nagrabski nazwał pierwszą w Europie konstytucję – i drugą w świecie po amerykańskiej - „ostatnią wolą i testamentem gasnącej Ojczyzny”. - O państwie polskim trzeba myśleć zawsze, a nie tylko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia – zakończył chorąży Fabiszewski.
Teatrzyk Żywego Słowa Logos Witolda Długozimy przygotował występ młodych recytatorów, przedstawiających patriotyczne uczucia słowami poetyckimi. „Wszystkim Polakom braterstwo ślubuję...” - mówił Jakub Chojnowski. O pożegnalnym polonezie Ogińskiego, słyszanym z nagrania w tle, opowiadała Julia Jaskółka. Damian Śliwiński zastanawiał się w wierszu nad spotkaniem trzech flag: Narvik, Tobruk, Monte Cassino - nad ich dziejowym tragizmem, sentymentalizmem, niedyplomatycznością... Łukasz Gawek apelował strofami lirycznymi: „Miejcie nadzieję..., miejcie odwagę...”, natomiast Patryk Śliwński przypominał, że „Ojczyzna to miliony oczu i serc ludzkich, połączonych wiarą...”.
Poseł Lech Antoni Kołakowski zaczął od podziękowania młodzieży za część artystyczną. - Ze wzruszeniem słuchaliśmy „Roty”. Biało-czerwoną flagę widzimy jako Polskę: walki, powstania, I i II wojna światowa... Zawsze towarzyszyła polskim żołnierzom: na Monte Cassino, na opaskach w Powstaniu Warszawskim, w Berlinie – wyliczał poseł, podsumowując, że polska flaga symbolizuje wolność i suwerenność.
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski cieszył się, że młodzież coraz więcej tzw. odzieży patriotycznej nosi na co dzień, nie od święta, że nie wstydzi się koszulek z postaciami Piłsudskiego i Dmowskiego, Pileckiego i „Inki” oraz symboli: AK, NSZ czy Polski Walczącej, że dumy z barw narodowych nie utożsamiają: nacjonalizm i ksenofobia.
- Gołąb to symbol pokoju – zapowiedział ppłk. Ryszard Matuszewski, prowadzący blisko godzinną uroczystość u zbiegu alei Legionów i al. Piłsudskiego, kiedy w niebo poderwało się stado gołębi z wozu z klatkami Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych w Łomży, którego prezesem jest Tomasz Kobus. Łopot skrzydeł wzlatujących ptaków zmieszał się z oklaskami uczestników...
Przed ratuszem dokładnie w samo południe zebrało się kilkanaście osób z kręgów PiS i posła L.A. Kołakowskiego, który rozdawał flagi biało-czerwone. Z ratusza rozległ się hejnał Łomży, a po nim kuranty „Mazurka Dąbrowskiego”. I nawet w tak krótkiej chwili kumoszki nie mogły się nagadać...
Mirosław R. Derewońko