Pielgrzymie, czas w drogę!
- Miałam problemy z nadciśnieniem i z krwią, a lekarka powiedziała mi, że najlepszy lekarz jest w niebie! – uśmiecha się Krystyna Przestrzelska z parafii Bożego Ciała w Łomży, po raz piętnasty wyruszająca na szlak 31. Pieszej Pielgrzymki Łomżyńskiej, która wyjdzie ku Jasnej Górze 1. sierpnia z Łomży i na którą trwają zapisy. – Najpierw poszła moja córka 15-letnia, potem syn 23-letni, a po nich to ja zaczęłam swą pielgrzymkową przygodę. I chodzę do dziś. W parafiach Łomży i Diecezji Łomżyńskiej oraz sekretariacie 31. PPŁ trwają właśnie zapisy.
W międzyczasie 66-letnia dziś kobieta przeszła poważną operację i - jak sama mówi - „po dwóch miesiącach myślałam, że nie dojdę. Ale przeliczyłam, że do pielgrzymki zostało 40 dni i pomyślałam sobie: teraz post, a potem zmartwychwstanie”. Gdy wyszła na pielgrzymkę po raz pierwszy, wszystko wydawało się jej „złe, niedobre i do zmiany”: a to za głośno w tłumie, deptanie jeden drugiego po nogach i pchanie się wszędzie. Nawet błyszcząca karimata ostro raziła w oczy. - Ale jak weszłam pierwszy raz na Jasną Górę, to zaraz wszystko mi przeszło i dziś kocham to deptanie i to pchanie - śmieje się pątniczka. - Oprócz tego, to wielka łaska, że ludzie, którzy pozostają w Łomży i Diecezji Łomżyńskiej, za nas się modlą. Jak my za nich...
Nowy przewodnik grupy łomżyńskiej z gitarą
Ksiądz Adam Ulatowski przyjechał z parafii św. Anny w Kolnie. Energiczny i sympatyczny 33-latek jako ksiądz był na pielgrzymkach sześć razy i dwa razy w cywilu, zanim wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego. – Lubię chodzić, być aktywny, więc łączę przyjemne z pożytecznym - przedstawia przed wejściem do Instytutu Teologicznego jeden z motywów pielgrzymowania. - Moim ulubionym zajęciem jest spowiadanie w drodze, kiedy pątnicy z grzechami przychodzą bezpośrednio do mnie, bez kratek konfesjonału. Skraca się dystans i myślę, że penitentom łatwiej jest rozważać swoje grzechy w rozmowie, z kimś, kogo poznali.
Ks. Adam Ulatowski pochodzi z Łomży, a dał się tu poznać jako zdolny gitarzysta, wokalista i animator zabawy. W grupie łomżyńskiej był duszpasterzem, lecz teraz pierwszy poprowadzi pielgrzymów do Częstochowy. – Choroba wyeliminowała księdza Łukasza Andrzejczyka, nie może chodzić, dlatego zastąpi go ks. Adam – wyjaśnia ksiądz kierownik Piotr Mazurek, dla którego jest to już 22. PPŁ, w tym dziesiąta jako kierownika. – Tradycyjnie najpierw wyruszą grupy z Łomży, Ostrołęki i Zambrowa – 1. sierpnia, z Ostrowi Mazowieckiej – 2. sierpnia, a z Wyszkowa - 3 sierpnia; grupy połączą się w drodze - opowiada ks. Mazurek. – Przesłaniem 31. PPŁ są słowa: ,,Nawróćcie się i wierzcie w ewangelię” (por. Mk 1,15). To wezwanie do radykalnej przemiany w życiu. Pamiętajmy, że pielgrzymka to rekolekcję w drodze, kiedy posługujemy się Słowem Bożym, aby porzucić wady, grzechy i nałogi. Człowiek podczas pielgrzymki częściej korzysta z sakramentu pokuty i stara się żyć najdłużej, tak jak się da, w świętości. Wiem, że ,,nawracanie się” łatwo powiedzieć, ale trudniej jest przełożyć na relację z rodzicami, dziećmi, wnukami, rodzeństwem... Jednak na to pielgrzymi liczą i w to wierzą...
Na Jasną Górę w intencji rodziny i własnych
Ksiądz Mazurek, zapytany o cuda podczas pielgrzymki, z których słynie Jasna Góra, mówi: - Mamy bardzo wiele świadectw tego typu, że ktoś wymodlił zgodę w rodzinie i łaskę zdrowia, że zaczął regularnie uczestniczyć w mszy świętej i komunii. Nie jest to tak spektakularne jak odrzucenie kul i lasek, ale to solidna praca duchowna. Wśród nas żyje skromnie wielu ludzi, którzy są święci. Pielgrzymka to okres wyrzeczenia i ofiary z własnego czasu, trudu, wysiłku. Wyrzeczenie ofiarowane Matce Bożej, wypraszające łaski. Pan Bóg docenia te wyrzeczenia.
Ks. Tomasz Wilga (46 lat), proboszcz śniadowski, odwiedził biuro pielgrzymki, zgłaszając, że w okolicy Sulencina jest przebudowa drogi, 1,5 - 2km. Ks. Mazurek frasuje się i zastanawia, którędy pójdą pielgrzymi... A 11. lipca ksiądz Tomasz zakończył 18. pielgrzymkę w intencji trzeźwości narodu z Ostrołęki do Niepokalanowa. – Wędrowało 70 osób, wszyscy, którzy na sercu mają trzeźwość rodaków – cieszy się kapłan. - Najmłodszy nasz pielgrzym miał 4 lata, a najstarsza pani 72. Szli księża: Kamil Paź i Łukasz Ładyżyński. Pielgrzymka to radość, a nie ubaw, żeby pośmiać się z kogoś lub czegoś, ale radość, mimo trudu zmęczenia i wyczerpania. Ks. Tomasz był pielgrzymem sześć razy z diecezją płocką i trzy razy z Diecezją Łomżyńską. Pierwszy raz szedł jako czternastolatek, ministrant Jednorożca, członek ruchu Światło Życie.
Ewelina Konopka jest absolwentką studiów licencjackich z ekonomii na UKSW i pierwszy raz pójdzie z pielgrzymką łomżyńską oraz z koleżanką Iwoną z okolic Łomży. - Poznałyśmy się w marcu na pielgrzymce autokarowej do Częstochowy- wyjawia studentka z parafii św. Brunona. – Zamysł i pragnienie pójścia w drogę do Częstochowy miałam już rok temu, ale z różnych powodów się nie udało... Dlaczego wyruszam teraz...? W intencjach związanych z rodziną i w intencjach własnych, które noszę w sercu. Ale dzielę się nimi z Panem Bogiem.
Chętni na pielgrzymkę mogą zapisać się w środę, czwartek i piątek w godzinach 11. – 13. oraz 16 .- 18. w budynku Instytutu Teologicznego obok Katedry. Jeśli ktoś nie ma dwóch tygodni na wędrowanie, może dojechać, zapisać się w sekretariacie mobilnym. Szczegóły na stronie www.pielgrzymka.lomza.pl Oprócz pięciu grup w trasie, będzie w modlitwie łączyć się z pątnikami grupa biała, do której też można się zapisać. W sobotę, 1.sierpnia, o godz. 6. rano mszę św. w Katedrze w Łomży odprawi ks. bp Janusz Stepnowski, po czym pielgrzymi wyruszą w długą drogę do Częstochowy. Na Jasną Górę dotrą 13. sierpnia około godziny 19.
Mirosław R. Derewońko