Więcej potrzeb i mniej pieniędzy dla ubogich z Łomży
- Mamy w mieście ponad 1 600 rodzin, objętych pomocą w różnym stopniu, ale w ramach akcji „zimowych” zdołamy pomocą objąć około 800, może do 900... - mówi Wiesław Jagielak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łomży. - Cały czas trwa akcja opał i ruszyła akcja żywność świąteczna. Przygotowujemy też paczki świąteczne dla dzieci, powadzimy noclegownię i ogrzewalnię, a potrzebującym ciepłej kurtki czy butów na zimę możemy pomóc w ich zakupie.
Kiedy dyrektor MOPS Wiesław Jagielak opowiada o skali biedy, a często wręcz skrajnej nędzy w Łomży, ma niewesołą minę. Informację, że MOPS „obejmuje pomocą” ponad 1 600 rodzin, opatruje zastrzeżeniem, że pomoc stała w postaci zasiłku pieniężnego odnosi się do zaledwie 287 osób, z których 223 to głównie ludzie starsi i samotni, zaś tylko 64 osoby zamieszkują w rodzinach. Objęci zasiłkiem, zależnie od dochodu, mogą liczyć na wsparcie finansowe od 20 zł do 529 zł...
Zima w ubogim mieście
W ramach akcji opał około 300 rodzin otrzyma od października do końca grudnia po pół tony węgla typu orzech – 330 zł, natomiast do 80 rodzin w trudniejszym położeniu materialnym i życiowym trafi po tonie węgla. - Do końca roku wydamy na ten cel 120 tysięcy złotych – kontynuuje dyrektor. - Drugie tyle wydamy od stycznia do marca. To jest pewne, więc życzyłbym sobie niesrogiej zimy.
Świadczenia celowe na zakup produktów żywnościowych przed świętami Bożego Narodzenia będą wynosiły średnio około 150 zł i trafią do 600, a może nawet 700 rodzin, na co MOPS wyda ok. 100 000 zł. - Dodatkowo zorganizujemy paczki ze słodyczami i drobnymi upominkami dla siedmiuset dzieci, co będzie kosztować 30 000 zł – zapowiada dyrektor. - Paczki nie będą duże, po jakieś 40 zł, ale wiemy dobrze, że to będzie coś, bo dla niektórych dzieci będzie to jedyny prezent pod choinkę...
Już w październiku, jeśli zachodziła pilna potrzeba, MOPS finansował zakup ciepłej kurtki i butów dla ubogich. Na wszystko i dla wszystkich nie starcza funduszy, stąd pracownicy socjalni stosują gradację potrzeb i po zbadaniu sytuacji biednego człowieka wnioskują o świadczenie celowe, które wynosi przeciętnie 150 zł. Można w ten sposób dopomóc ok. 300 ludziom, wydając ok. 50 000 zł.
Na dożywianie osób niepełnosprawnych nie starczy
Niezależnie od pory roku i niezależnie od wieku głodnych, MOPS dofinansowuje posiłki. W Klubie Seniora przy ul. Marii Skłodowskiej–Curie dożywiają się emeryci i renciści. Łącznie to 82 osoby, w tym 45 je śniadania i obiady, a 37 same obiady. Całoroczny koszt prowadzenia i utrzymania Klubu Seniora to ponad 506 tysięcy zł. Z kolei na dożywianie dzieci i młodzieży MOPS wydatkuje ponad 642 tysiące zł, dzięki czemu za dnia nie burczy w brzuchu 713 ludziom: 196 przedszkolakom i 513 uczniom szkół podstawowych i gimnazjów. - A jeszcze w ubiegłym roku dożywialiśmy 192 osoby niepełnosprawne... - wzdycha dyrektor Jagielak. - Niestety, w tym roku nie prowadzimy dożywiania osób niepełnosprawnych. W budżecie mamy na to mniej o 300 tysięcy. Może 2014 rok coś zmieni?
Noclegownia dla bezdomnych
Przygotowania do zimy objęły z początkiem listopada również noclegownię miejską i ogrzewalnię przy Dwornej 23a w Łomży. Noclegownia, która jest czynna od godz. 15. do 8. rano, może przyjąć jednocześnie 12 mężczyzn i cztery kobiety, pod warunkiem, że mieszkańcy są trzeźwi. Jeśli mrozy będą srogie i temperatura spadnie poniżej -10 stopni Celsjusza, będą mogli przebywać całodobowo. - Podjąłem decyzję, że w okresie świąt Bożego Narodzenia, czyli od 24. do 26. grudnia, mieszkańcy noclegowni nie będą musieli jej opuszczać – dodaje dyrektor. - Nietrzeźwi znajdą ciepłe miejsce po sąsiedzku w ogrzewalni dla 14 mężczyzn i sześciu kobiet, aby na mrozie nikt nie uległ wyziębieniu. Całoroczny koszt funkcjonowania noclegowni i ogrzewalni pochłania z budżetu Łomży 158 000 zł.
Mirosław R. Derewońko