Bulwar nad Narwią i Port Łomża oficjalnie otwarte i poświęcone
Rozwiązaniem węzłów marynarskich przez samorządowców i działaczy społecznych rozpoczął oficjalną działalność Port Łomża, położony przy bulwarze nad Narwią. Uroczystość na terenach sportowo-rekreacyjnych przy ul. Rybaki, którymi zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, zgromadziła głównie kilkudziesięciu gości oficjalnych i drugie tyle urzędników Urzędu Miejskiego. Przemowy notabli, poświęcenie Portu Łomża przez biskupa łomżyńskiego Janusza Stepnowskiego, rejs dla gości statkiem Bona oraz koncert Łomżyńskiej Orkiestry Dętej stanowiły clou uroczystości, po której na scenie nad Narwią do wieczora występowali śpiewacy i muzycy.
Mimo że dopisała słoneczna pogoda, o godzinie 15. na bulwarze jest stosunkowo pusto. Trochę ludzi spaceruje i gawędzi na ławeczkach, niektórzy rodzice spędzają czas z dziećmi na placu zabaw, może nawet nie wiedząc, że za budynkiem Portu Łomża odbywa się historyczna ceremonia. Po niespełna dwóch latach budowy od sierpnia 2011 roku za 16 mln złotych – z czego 70 procent to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego – mierzący ponad 500 metrów bulwar z chodnikami i ścieżkami rowerowymi pierwszy etap prac ma za sobą.
- Niepodobna sobie wyobrazić miasta Łomży bez rzeki Narwi – mówił prezydent Mieczysław Czerniawski, cytując wielkiego syna Ziemi Łomżyńskiej prof. Franciszka Piaścika. - Panorama miasta jest jakby naturalnym uzupełnieniem wspaniałego krajobrazu. Kapitalnym problemem nie tylko dla Łomży, ale także dla zagospodarowania powiatu i tej części województwa, jest zagospodarowanie doliny praNarwi. Panie Profesorze, możemy dziś zakomunikować: Pańskie marzenia zaczynają się realizować.
Prezydent podkreślił, że „dzień 18. maja 2013 roku przejdzie bez wątpienia do historii naszego miasta”, albowiem „po tych kilkudziesięciu latach Łomża wraca nad Narew”. Zauważył, że „nie licząc wakacyjnych spotkań na kąpielisku przy nowym moście, można powiedzieć, że miasto zapomniało o swojej rzece”. Włodarz nie wspomniał, czy największa i darmowa atrakcja dla tysięcy dzieci i młodzieży spędzających wakacje w mieście też doczeka się sensownego zagospodarowania. Podziękował projektantom bulwaru z SGGW, wykonawcom z firmy Warbud i podwykonawcom oraz marszałkowi podlaskiemu Jarosławowi Dworzańskiemu i członkowi zarządu województwa podlaskiego Jackowi Piorunkowi „za przychylność, pomoc i dofinansowanie, bez którego realizacja tego przedsięwzięcia byłaby niemożliwa”. Poprosił o dofinansowanie na drugi etap inwestycji w kierunku mostu na Narwi w ciągu ulicy Zjazd. W tym czasie w porcie stały dwa okazałe jachty, kilkanaście małych i motorówki oraz kilka łodzi wędkarskich. Po rzece pływało kilka motorówek, zaś na brzegu zwracały uwagę trzy białe, długie i wąskie, treningowe łodzie wioślarskie oraz 10 kajaków w dyspozycji MOSiR-u. - O zajęciach z młodzieżą myśli nasz trener wioślarstwa Marek Zanczewski – informuje zastępca dyrektora MOSiR-u Sławomir Grygo. - Mam nadzieję, że bulwar i Port Łomża będą przyciągały żeglarzy nie tylko z okolicy, ale również z odleglejszych stron. Natomiast mieszkańcy będą chętnie tu ćwiczyć na siłowni na świeżym powietrzu czy grać w tenisa stołowego, piłkarzyki albo szachy. Wkrótce przy bulwarze stanie duży obiekt gastronomiczny, w którym będą odbywały się cyklicznie koncerty. A może uda nam się uruchomić także kino letnie...
Po rozwiązaniu węzłów marynarskich i poświęceniu Portu Łomża przez biskupa głos zabrał marszałek Jarosław Dworzański, który stwierdził, że inwestycja powstała „wspólnym wysiłkiem, łącząc pracę wielu samorządów i wielu ludzi”. - Łomża tą inwestycją potwierdza swoje subregionalne aspiracje – zaakcentował marszałek, potwierdzając, że w Urzędzie Marszałkowskim poważnie mówi się o dofinansowanie drugiego etapu. Z kolei Jacek Piorunek cieszył się podwójnie: jako mieszkaniec Łomży i jako urzędnik w Białymstoku. - Bulwar i port w Łomży zwiększają atrakcyjność naszego miasta, które leży na szlaku Króla Stefana Batorego, łączącym Wisłę z Niemnem przez Narew – ocenił Jacek Piorunek. - Łącznie z tą inwestycją Łomża dostała już prawie 300 mln zł z RPO i bardzo wszyscy liczymy, że na tym unijne dofinansowanie się nie zakończy.
Rafał Ruszczyk, 23-letni student zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku, jest stażystą w MOSIR-ze. Otwarcie bulwaru w słoneczną sobotę zaczęło się dla niego od rozstawiania sceny i pomocy przy stoiskach, m.in., Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi i sąsiadującej z bulwarem „Budowlanki”, czyli ZSTiO nr 4. - Cieszę się, że wreszcie coś zmienia się na lepsze nad Narwią – wyjawia student stażysta. - Może dla krajowej turystyki to nie będzie miało większego znaczenia, ale dla nas, łomżyniaków, powstało dobre miejsce rekreacji i wypoczynku.
Innego zdania jest Janusz Marek Taber, komandor Zarządu Głównego Yacht Klubu Polski, jednej z najstarszych i najliczniejszej (ok. 3 000 członków) organizacji żeglarskiej, który skonkludował: - Łomża już ma gdzie przyjmować żeglarzy. Malowniczo położone miasto zyskało port i pole namiotowe, więc teraz trzeba to tylko mądrze nagłośnić. Myślę, że w sezonie może przypływać do Portu Łomża codziennie po kilka jachtów.
Mirosław R. Derewońko
Fot.: Marek Maliszewski
