PKP mówi, że nie opłaca się jeździć do Łomży, a samorządowcy odpowiadają, że musi
Silna delegacja Łomży przekonywała Remigiusza Paszkiewicza, prezesa PKP Polskie Linie Kolejowe do rezygnacji z pomysłu zamknięcia linii kolejowej do miasta. Na spotkaniu z nim w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku byli m.in.: „łomżyński” członek zarządu województwa Jacek Piorunek, starosta łomżyński Lech Szabłowski wicestarosta Adam Sowa oraz Beniamin Dobosz zastępca prezydenta Łomży. - Ja z tego spotkania wróciłem zdegustowany – mówi Lech Szabłowski. - Odniosłem wrażenie, że decyzje już zapadły, choć PKP jest zobowiązane do konsultacji takich zamierzeń z władzami województw. Takich konsultacji wcześniej nie było. I na wszelki wypadek, gdyby to wczorajsze spotkania miło nimi być, wyraźnie podkreśliłem nasz sprzeciw wobec zamiaru likwidowania linii kolejowych Ostrołęka - Śniadowo – Łomża.
- Prezes Remigiusz Paszkiewicz przyjechał aby pochwalić się zamierzeniami inwestycyjnymi PKP w województwie. Oczywiście nasz region został pominięty – mówi starosta Szabłowski. - Nie było zapowiadanego wiceministra transportu. Prezes PKP PLK odnośnie planów likwidacji naszych dwóch linii kolejowych 36 i 49 (Ostrołęka - Śniadowo – Łomża) zapewniał, że to rzekomo nie likwidacja, ale jedynie zawieszenie funkcjonowania. Mówi, że nie chcą po tych liniach jeździć, bo to się im nie opłaca, bo ruch towarowy jest marginalny. Ja nie wiem na jakich historycznych danych opiera się PKP, bo w ubiegłym roku ilość towarów przewożonych po tych liniach była o ponad 9% większa niż średnia z ostatnich trzech lat. Tylko w tym roku przewiezionych ma być po nich 275 tysięcy ton towarów – mówi starosta Lech Szabłowski podając, że to dane od przedsiębiorców z Łomży i powiatu którzy wykorzystują ten środek transportu.
Jacek Piorunek członek zarządu województwa podlaskiego na samym początku spotkania wyraził nadzieję, że pomysły likwidacyjne PLK nie mają charakteru ostatecznego i że spółka posłucha, co w tej sprawie mają do powiedzenia samorządowcy i przedsiębiorcy.
Natomiast spotkanie w Urzędzie Marszałkowski zakończyło się deklaracją Walentego Koryckiego, wicemarszałka województwa, że zostanie przygotowane i skierowane do PKP PLK S.A. stanowisko samorządu województwa przeciwne projektom zawieszenia przewozów.
Jak nie PKP to samorząd
Starosta łomżyński zapowiada, że w ciągu 2-3 tygodni zorganizuje spotkanie wszystkich samorządów przez które przebiega linia Ostrołęka - Śniadowo – Łomża, na które zaproszeni mają być także zainteresowani koleją przedsiębiorcy, władze PKP, minister transportu, władze województwa „aby wypracować kierunek działania”.
- Jeśli PKP nie wycofa się z planów likwidacji tych linii kolejowych podejmiemy próbę ich przejęcia, aby kolej nadal funkcjonowała na Ziemi Łomżyńskiej – zapowiada starosta.