Fotoradar z Małego Płocka do kontroli
Policjanci do walki z korupcją z Komendy Wojewódzkiej mają sprawdzić czy aby strażnicy gminni z Małego Płocka nie wystawiali mandatów na podstawie zdjęć z fotoradaru na „podstawione” osoby. Takie wątpliwości pojawiły się u kontrolujących ich prace urzędników wojewody podlaskiego. - W 7 przypadkach przeprowadzona analiza zdjęć wykazała uzasadnione wątpliwości co do wizerunku osoby uwidocznionej na zdjęciu, a tożsamością osoby ukaranej grzywną w drodze mandatu karnego – napisali w protokole, a we wnioskach podają, że sprawę „celem dalszej analizy” trzeba przekazać do policji.
„Kontrolę doraźną” Straży Gminna w Małym Płocku przeprowadzono w październiku tego roku. Z zebranych informacji wynika, że tutejsi strażnicy od 2009 roku zajmują się przede wszystkim obsługą fotoradaru i wystawianiem mandatów. Wypisali ich już około czterech tysięcy na łączna kwotę blisko miliona złotych. Dodatkowo do sądu skierowali około 1300 wniosków o ukaranie kierowców, którzy odmawiali przyjęcia mandatu.
Kontrolujący prace strażników urzędnicy wojewody mają wątpliwości czy aby wszystkie mandaty zostały wystawione na kierowców, którzy przez Mały Płock przejeżdżali zbyt szybko. Analiza losowo wybranych zdjęć – jak napisano - „wykazała uzasadnione wątpliwości co do wizerunku osoby uwidocznionej na zdjęciu, a tożsamością osoby ukaranej grzywną w drodze mandatu karnego”. Kontrolerzy wskazują 7 takich przypadków z lat 2011 – 2012. „Podejrzane” zdjęcia zostały komisyjnie skopiowane i teraz „kserokopie poświadczonych za zgodność z oryginałem zdjęć wraz z płytą CD zawierającą zgrane przedmiotowe zdjęcia” mają trafić do funkcjonariusz z Wydziału do walki z korupcją KWP w Białymstoku, którzy sprawę powinni dogłębnie wyjaśnić.