Śledczy jeszcze raz sprawdzą czy to pijany burmistrz prowadził samochód
Prokurator Okręgowy w Łomży podjął decyzję o podjęciu na nowo, umorzonego przez prokuraturę w Kolnie, dochodzenia w sprawie kierowania 31 lipca w Stawiskach samochodem osobowym skoda oktawia przez osobę będącą w stanie nietrzeźwości. Wówczas urzędowa skoda burmistrza Stawisk miała wypadek. Z samochodu ktoś uciekł, a do policjantów, którzy dojechali na miejsce zdarzenia, zgłosił się trzeźwy „urzędowy” kierowca twierdząc, że to on prowadził. - Nie wykonano wszystkich możliwych dowodów w prowadzonym postępowaniu - uzasadnia decyzję Prokurator Okręgowy Tomasz Wilk.
Od początku były podejrzenia, że za kierownicą skody w chwili wypadku nie siedział urzędowy kierowca, a sam burmistrz. Ten później przyznawał, że jechał w samochodzie i po wypadku uciekł, ale twierdzi, że nie prowadził, lecz był pasażerem. Policjanci wówczas nawet nie podjęli próby ustalenia gdzie jest burmistrz i w jakim stanie. Później nawet ich zwierzchnicy dopatrzyli się szeregu nieprawidłowości. Na wniosek komendanta policji w Kolnie komenda wojewódzka wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec pięciu policjantów, którzy byli na miejscu zdarzenia, a kierownik posterunku policji w Stawiskach nieoczekiwanie przeszedł na emeryturę.
Niestety śledczym z Kolna, którzy jako pierwsi usiłowali odpowiedzieć na pytanie czy skodą kierowała osoba nietrzeźwa, nie udało się znaleźć na to dowodów i ostatecznie we wrześniu postępowanie w tym kierunku umorzono. Wcześniej jednak wydzielili z niego dwa wątki. W związku z zachowaniem policjantów zawnioskowali do Prokuratury Okręgowej w Łomży o wszczęcie postępowania które miałoby zbadać czy policja dobrze wypełniła swoje obowiązki, oraz wszczęli postępowanie w sprawie ewentualnego składania fałszywych zeznań, którym może być objęty także np. urzędowy kierowca burmistrza. Oba wątki – po decyzji Prokuratora Okręgowego w Łomży - prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łomży.
Teraz natomiast powraca sprawa samego burmistrza Stawisk i ewentualnego kierowania przez niego samochodem w stanie nietrzeźwości.
- Podjąłem decyzję o podjęciu na nowo postępowania w sprawie kierowania 31 lipca w Stawiskach samochodem osobowym skoda oktawia przez osobę będącą w stanie nietrzeźwości. – mówi prokurator Tomasz Wilk, szef Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Postępowanie będzie prowadzone przez V wydział śledczy Prokuratury Okręgowej – dodaje argumentując, że w jego ocenie, w prowadzonym w Kolnie postępowaniu, nie wykonano wszystkich możliwych dowodów.
zobacz: Urzędowa skoda miała wypadek